Pytanie z dnia 14 lipca 2018

Witam, mam sytuację następującą, Zarezerwowała pokój nad morzem ok miesiąca temu, z Pania właścicielką mieliśmy kontakt smsowy, wpłaciłam 30 % zaliczki - 90 zł . Pokój miał być 2 osobowy a za dziecko 3 letnie nie mieliśmy płacić, doba miała kosztować 150 zł pokój mial miec widok na morze. Prze miesiąc nikt sie nie odezwal. w dniu przyjazdu (dojechaliśmy ok 11 ) Pani nadal nic nie mów ale niechce nam wydać kluczy, mówimy ok jeszcze nie zaczęła sie doba, przyszliśmy o 14 a Pani nam mówi że nie ma pokoju naszego bo jest zalany ( prawda taka, ze od miesięcy robili tam poprostu remont) Pani poprostu przyjmowała rezerwację wiedząc ze nie może udostępnic tego pokoju. I skierowała nas do innego obiektu obok wybranego, z pokojem w starej kamienicy gdzie była okropna wilgoć, smród farby bo chyba szybko malowali i okropny bród. Nasza córka wieczorem zaczęła narzekać na ból głowy, w nocy zaczęły sie wymioty. Rano o 5 wstaliśmy zapakowaliśmy sie, posprzątaliśmy pokój i musiliśmy wracać do domu. ( córka choruje na hipoglikemie i wymioty są bardzo niebezpieczne i chcieliśmy być blisko szpitala i lekarzy ktorych znamy. Teraz Pani mnie straszy ze wystawi mi FV i poda do sądu o zapłatę całego pobyty który rezerwowałam. Czy ma takie prawo , Jak mogę sie bronić.

Dzień dobry, potrzebowałby dłuższej analizy stanu faktycznego sprawy, ale wszystko wskazuje, iż wynajmująca nieprawidłowo wykonała swoje zobowiązanie, więc może Pani być spokojna.

Odpowiedź nr 1 z dnia 17 lipca 2018 10:27 Zmodyfikowano dnia: 17 lipca 2018 10:27

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.