Witam, mam pytanie odnośnie sprzątania w pracy. Od jakiegoś czasu zaistniał problem związany z pozostawianiem naczyń w pomieszczeniu socjalnym przez "niewiadomych pracowników". Nasza firma jest podzielona na 3 pokoje i co tydzień inny pokój na za zadanie posprzątać wyżej wspomniane pomieszczenie socjalne. Pojawił się bunt przy "obowiązkowym" myciu naczyń, ponieważ osoby które sprzątają po sobie na bieżąco nie mają ochoty myć naczyń po tych, którzy tę czynność po prostu sobie odpuszczają pozostawiając brudne naczynia na szafce w pokoju socjalnym. Pracodawca natomiast twierdzi, że musimy to robić. Warto również zaznaczyć, że nie mamy zatrudnionej osoby sprzątającej. Wszyscy są zatrudnieni na stanowisku doradcy klienta. Moje pytanie brzmi - czy pracodawca ma prawo wymagać od nas tego, abyśmy myli naczynia po innych pracownikach lub nawet po Jego spotkaniach z kontrahentami? Proszę o poparcie odpowiedzi odpowiednimi paragrafami.

Pozdrawiam