Pytanie z dnia 17 kwietnia 2018

Witam, mam problem z wynajmującym przeze mnie mieszkaniem i lokatorami. Dziewczyna wynajmująca pokój sąsiedni, na początku stycznia zaczęła bić pięściami w moje drzwi, zaczęła mnie wyzywać, wtargnęła do mojego pokoju bez uprzedzenia. Po pewnym czasie wyszłam z pokoju w strachu, dziewczyna zaczęła mnie ponowie wyzywać, grozić mi że zrobi mi coś, podeszła bardzo blisko mnie jakby chciała mnie pobić a następnie mnie popchnęła na drzwi. Nic na szczęście mi się nie stało. Mam nagraną tę rozmowę. A wszystko przez to, że uprałam jej ścierkę kuchenną. Sytuacja z agresją powtórzyła się. Właściciel nie wyrzucił jej z mieszkania a mnie nie pozwala się wyprowadzić. W umowie jest zapisane, że tylko on może wypowiedzieć umowę. Bardzo boję się przebywać w mieszkaniu. Właściciel nic z tym nie robi. Lekceważy tę sprawę, grozi mi sądem jak się wyprowadzę i nie będę płacić wynajmu i czynszu. Dodatkowo mogę wspomnieć, że z tą dziewczyną są ciągłe problemy (np.brak sprzątania, zakłócanie ciszy nocnej, wyzwiska w moim kierunku do osób trzecich itd), które są zgłaszane właścicielowi. W umowie jest paragraf, gdy właściciel dostanie skargę pisemną to ma prawo wypowiedzieć umowę, lecz on tego nie zrobił. Agresja się powtarza. Zaczęło się w styczniu a mamy koniec kwietnia. Co mogę zrobić? Czy mam prawo wyprowadzić się?

Sytuacja jest bardzo trudna dla Pani, proszę wypowiedzieć umowę i wyprowadzić się oraz zgłosić stan zagrożenia na Policję.

Odpowiedź nr 1 z dnia 18 kwietnia 2018 13:24 Zmodyfikowano dnia: 18 kwietnia 2018 16:26 Obejrzało: 219 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.