Witam, mam problem z komornikiem który domaga się ode mnie kosztow. Nie zapłaciłem na czas polisy przez moja nieopcznosc i wierzyciel po 2 latach zaczął mnie ścigać lecz pomimo właściwego adresu w polisie skierował swoje ponaglenia na niewłaściwy adres a gdy nie odpowiadałem skierowal sprawe do sadu, ten wydał nakaz zapłaty który to wierzyciel skierował do firmy windykacyjnej a ta skierowała sprawę do komornika. Komornik mnie odnalazł i zażądał pieniędzy. Ja jednak się odwołałem do Sądu i uzyskałem umorzenie sprawy. Przesłałem natychmiastowo umorzenie do komornika w celu odstąpienia od egzekucji a ten zażądał ode mnie wniosku o umorzenie kosztów egzekucyjnych co też zrobiłem przesyłając go z kopią opisu sądowego o umorzeniu nakazu zapłaty. Myslałem ze to juz koniec ale moje zdziwienie było wielkie kiedy to otrzymałem pismo w którym komornik domaga się ode mnie kosztów postępowania i zastępstwa radcowskiego powołując się na art 770 kpc i art 42.2 ustawy o komornikach. Dlaczego mam ponosić koszty jeśli to Wierzyciel zawinił i przez swoją nieopatrzność kierował ponaglenia najpierw na niewłaściwy mój adres a później skierował sprawę do sądu przedstawiając fałszywe dowody a później skierował nakaz zapłaty do komornika. Jakaż to jest sprawiedliwość. Zawinił wierzyciel i niech ponosi koszty z tym związane jak by napisał do mnie ponaglenie na właściwy adres to sprawa nie ujrzała by w ogóle wokandy.
Jak mam uniknąć kosztów komorniczych. Jestem w trudnej sytuacji finansowej i nie stać mnie na wyrzucanie pieniędzy w błoto. Kwotę roszczeń Wierzyciela juz dawno uiściłem wraz z odsetkami.