Witam mam problem z byłym klientem. Opiszę po krótce mój problem. Przez 4 lata montowalem i sprzedawalem okna w Niemczech. Mój problem dotyczy klienta któremu wymieniłem okna tarasowe z drzwiami balkonowymi na drzwi przesuwne szerokosc ok 3.5 metra. Po 1.5 roku prawidlowego funkcjonowania pojawił się problem z otwieraniem drzwi. Klient podał mnie do sądu za zly Montarz drzwi przesuwnych. Wezwał eksperta który stwierdził że drzwi sa prawidłowo zainstalowane. Po tygodniu dostaje listktóry dany rzeczoznawca wystosował do klienta że być może jest to wina nie umieszczenia belki poprzecznej nad drzwiami aby wzmocnić konstrukcję domu. Wcześniej były tam okna dzielone słupkami A drzwi przesuwne nie mają już tych słupków. Oczywiście klienta znowu wziął eksperta który ma być za miesiąc. Jestem teraz pełen obaw ponieważ faktycznie nie umieściłem żadnej belki poprzecznej i najprawdopodobniej przez to drzwi przesuwne zostały obciążone(dom parterowy drzwi tarasowe zajmują około połowy szerokości domu). Jednak przed montażem klient nie poinformował mnie że jest to nie dom budowany z cegły A ma konstrukcję drewnianą pokryta plytami azbestowymi (fertighaus OKAL) z lat 70 szarych. Okazalo sie to dopiero po wyrwaniu starych okien. Czy to nie klient wcześniej po otrzymaniu mojej ofert mając świadomość jaki posiada dom nie powinien skontaktować się z ekspertem budowlanym i dostac zezwolenie na wymianę takiego okna? Czy to ja powinienem ponosic pelna odpowiedzialnosc za nie zamontowanie belki mimo iż nie miałem świadomości z czego zbudowany jest dom.