Pytanie z dnia 30 października 2017

Witam
mam problem natury prawnej i potrzebuje porady. Jestem taksówkarzem od wielu lat tydzień temu miałem nieprzyjemna sytuacje mianowicie: nie ustapiłaem pierwszeństwa rowerzystce bo znikła mi w martwym polu..potraciłem ją spadla z roweru. Oczywiscie wezwałem policje i pogotowie pojechałem z równiez na pogotowie bo ze stersu mało mi serce nie padło.
Kobieta ta była przebadana przez lekarzy w tamtejszym szpitalu,chciałem czekać na opinie ich ale policja kazała mi jechac do domu i czekac na telefon, zatrzymali mi prawo jazdy i dali powolenie tymczasowe. Wieczorem odebrałem telefon że dziewczynie nic poważnego sie nie stało. Myślałem ze dostane mandat punkty karne czy cokolwiek i to tyle, natomiast kilka dni temu otrzymałem informację że sprawa trafiła do sądu i moje prawo jazdy zostanie narazie zatrzymane. I powiem szcerze że bardzo się boje co może mi grozić , dlaczego najpierw powiedzieli ze bedzie ok, a potem ze nagle sprawa trafi do sądu???praca na taksówce to moje jedyne żródło utrzymania, właczają mi sie czarne wizje że grozi mi więzień, lub zabranie całkowicie prawa jazdy.. Byłem cakiem trzezwy, przyznalem ze moja wina. Ale na ten moment marwie sie, Prosze o informacje co może mi za to grozić??? Czy mam już pożegnać się z pracą ?PIerwszy raz mam taką sytuację .. stres jest nie do zniesienia, i najważniejsze czy powinienem wynająć prawnika??Pozdrawiam Romek

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.