Witam
Mam bardzo nietypową sytuację mam skończone 18 lat i mama wyrzuciła mnie z domu jakieś trzy miesiące temy opieka o wszystkim wiedziała jaka była sytuacja w domu że rodzice się nade mną znęcali. wyjeżdżam teraz w styczniu na kursy do szczecinka i ani opieka ani rodzice nie chcą mi pomóc a żyć z jednej pęsji jest bardzo ciężko i bez dachu nad głową jakie mam prawdopodobieństwo że mieszkanie socjalne bedzie mi przyznane i czy mam jakieś szanse by starać się o zapomogi? Czy mogę starać się o jakieś pieniądze od rodziców bo tak naprawde jestem teraz bez dachu nad głową i mam tylko to co zarobię na praktykach i dostaje alimenty od ojca z funduszu alimentacyjnego.czyli tak naprawde mam 600 złoty miesięcznie żeby się ubrać zjeść kupić potrzebne rzeczy do szkoły nawet nie stać mnie na wynajem żadnego mieszkania. Obecnie mieszkam z chłopakiem i jest nam ciężko bo gdyby nie jego rodzice to nie miała bym gdzie mieszkać ale nam też jest ciężko mieszkać w takich warunkach.