Pytanie z dnia 29 września 2018

Witam,
Mam 61 lat. Od kilku lat jestem z pewnym mężczyzną. W 2016 roku wzięliśmy ślub cywilny. Ja byłam wdową a on wdowcem. Mam emeryturę na poziomie 1300 zł on ok 7000 zł. Przeprowadziłam się do niego do innego miasta. W swojej miejscowości mam mieszkanie, które kupowaliśmy razem ze zmarłym mężem. Mój obecny mąż jest osobą dobrze sytuowaną ze znacznym majątkiem. Ja miałam zajmować się domem i wszystkim jego potrzebami, a sprawy finansowe miały mnie nie dotyczyć. Fizycznie opiekuję się nim od 8 lat, od 2 lat jesteśmy małżeństwem. Ślub miał zabezpieczyć moją przyszłość. On jest straszy ode mnie prawie 20 lat. Od kilku miesięcy mój maż domaga się ode mnie partycypowania w kosztach utrzymania życia z mojej emerytury. Oraz rozliczania się z nim co do grosza na co wydaję i ile. Najlepiej abym wszystkie swoje środki oddała mu do dyspozycji. Dowiedziałam się też, iż każdy wydatek na mnie np. zakup bluzki czy butów skrupulatnie przez te lata odnotowywał, z datą kwotą i informacją co i jak. Postanowiłam się z tym panem rozstać. I teraz moje pytanie co w sytuacji rozwodu. Czy te jego zapiski maja jakąkolwiek moc prawną, czy będziemy się musieli rozliczyć. Czy jest w stanie domagać się części mojego mieszkania?

Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
H.

Dzień dobry, mieszkanie, którego była Pani właścicielem przed zawarciem związku małżeńskiego, stanowi Pani wyłączny majątek i obecny mąż nie ma do niego prawa. Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z pytaniem o rozliczenie ? Za co miałaby się Pani rozliczać z mężem ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz kancelariaulewicz.pl adwokat@kancelariaulewicz.pl

Odpowiedź nr 1 z dnia 1 października 2018 10:38 Zmodyfikowano dnia: 1 października 2018 10:38 Obejrzało: 304 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, zasadniczo, wszystko, co Pani i Pan "zarobią" w trakcie trwania małżeństwa (a zatem także dochody z emerytury), stanowią Państwa wspólny majątek i każdy z Państwa może nim rozporządzać, jak i ze wspólnego majątku winny być ponoszone koszty utrzymania wspólnego gospodarstwa domowego (obowiązek przyczyniania się do zaspokojania potrzeb rodzin). Oznacza to mniej więcej tyle, że nie ma "Pani" i "jego" dochodu, tylko wspólne środki, i każdy z Państwa, zasadniczo proporocjonalnie do możliwości, powinien przekazywać odpowiedni "wkład" na zaspokajanie wspólnych potrzeb. Co do ważności takich zapisków, trudno powiedzieć. W przypadku rzeczy, które uzyskała Pani od męża przed wstąpieniem w związek małżeński, miały one charakter darowizn, których zwrotu, co do zasady, trudno dochodzić. Co do późniejszych zakupów, sprawę tę w ostateczności rozwiązałby sąd w trakcie podziału majątku. Pani mieszkanie, które nabyła Pani przed wejściem w związek małżeński, nie weszło do wspólności małżeńskiej i mąż nie będzie miał do niego żadnych praw. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 2 z dnia 1 października 2018 10:41 Zmodyfikowano dnia: 1 października 2018 10:41

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.