Witam, jestem uczniem i dziś (12.10) po wyjściu ze szkoły idąc na przystanek autobusowy, jakiś pan ze swojej posesji zaczął mi robić zdjęcia telefonem, jak zacząłem się na niego patrzeć to zaczął mówić że będę płacić na policji, ponieważ zagrażam jego życiu. Chodziło mu tutaj o maseczkę, nie miałem jej ponieważ przede mną nie było nikogo w odległości 50m a za mną 100m, jedyną osobą był właśnie ten pan, ok 10m (ja byłem na chodniku a on na ogrodzonej posesji). Nie ukrywam, że bardzo mnie zdenerwowała zaistniała sytuacja oraz zachowanie tego pana, ponieważ powiedziałem że nie ma on zgody na robienie zdjęć mojego wizerunku po czym od zaczął wchodzić do mieszkania i powiedział ''będziesz płacił 500''. Moje pytanie brzmi, czy mogę w jakiś sposób zgłosić tego pana za robienie mi zdjęć bez mojej zgody i jakie są szanse, że wygrałbym sprawę w sądzie jeśli do takiej by doszło(chodzi o robienie zdjęć).