Pytanie z dnia 18 września 2018

Witam, dwa lata temu otrzymałam darowiznę mieszkania wraz ze służebnościa. Zostałam z niego dwukrotnie wyrzucona, za trzecim razem już na dobre. Formalnie jestem właścicielka tego mieszkania, została w tym mieszkaniu tylko służenica. Dziś odebrałam telefon z komisariatu że podwórko jest zanieczyszczone, w piecu pali się byle czym i albo zrzekne się mieszkania albo będę obciążona kosztami za zanieczyszczanie i nowy komin. Czy jest szansa jakos załatwić to inaczej aby się nie zrzekac mieszkania a jednocześnie nie odpowiadać za czyny niewdziecznej sluzebnicy?

Dzień dobry, jak to została Pani wyrzucona z własnego mieszkania? Nikt nie miał prawa Pani stamtąd wyrzucić, co więcej, przysługuje Pani ochrona własności (art. 222 KC). Co do szkód - nie wiem, o jakiej wartości nieruchomości mówimy, ale wydaje mi się, że komisariat wprowadza Panią w błąd i trudno mi zrozumieć z jakiego powodu. Po pierwsze, nawet, jakby zbyła Pani mieszkanie teraz, to szkody powstały wcześniej, więc to niewiele zmieni. Po drugie, jaka może być wartość takiego komina w porównaniu do wartości nieruchomości? Po trzecie, w mojej ocenie, nawet jeśli naprawiłaby Pani szkodę, to jeśli wynikała ona z zawinienia lokatorki, miałaby Pani do niej roszczenie regresowe (z art. 417 KC). Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 1 z dnia 18 września 2018 17:41 Zmodyfikowano dnia: 18 września 2018 17:41

Dzień dobry. Nie rozumiem w jaki sposób mogła Pani zostać wyrzucona z własnego mieszkania ???

Odpowiedź nr 2 z dnia 18 września 2018 20:05 Zmodyfikowano dnia: 18 września 2018 20:05

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.