Witam, chciałem się dowiedzieć o realne szanse na rozwiązanie sprawy, którą planuję założyć. Dnia 4.06.23 zostałem zaproszony do mieszkania które wspólnie z inną osobą wynajmuję, a która od 2 miesięcy uniemożliwiała mi do niego dostęp w celu spisania porozumienia o przejęciu kosztów za wynajem. Zostałem poinformowany, że ta osoba jest w mieszkaniu sama i chce się spotkać by podpisać porozumienie. Kiedy wszedłem do mieszkania zamknęła drzwii i zawołała 3 osoby ukryte w pokoju, które zaczęły mnie bić i kopać leżącego, następnego dnia poszedłem do szpitala, byłem hospitalizowany 5dni, mam performacje błony bębenkowej ucha środkowego, odbyłem operację pod narkozą. Mam dowody zaproszenia do mieszkania i informacje o byciu tam drugiej strony przez nią samej, udziału innych osób w procederze, dane taksówki pod adres, zakupy w bliskim sklepie po opuszczeniu mieszkania, groźbę pobicia, przy uprzedniej próbie podpisania porozunienia w mieszkaniu tydzień wczesniej. Sprawę zgłosiłem na policję następnego dnia będąc w szpitalu.