Witam,
Chciałabym poznać zasadność swojego problemu. Mianowicie: moje biuro rachunkowe, z którym mam umowę, wysłało za późno deklarację ZUE nie informując mnie, że zapomnieli.. Konsekwencje: nie byłam świadoma braku dobrowolnego ubezpieczenia, nie otrzymałam świadczeń za L4 (nie minęła karencja 90 dni),co za tym idzie nie otrzymuję zasiłku macierzyńskiego. Biuro zgłosiło mnie za późno do ZUSu o 17 dni ale wyliczyło zapłacenie składki za dany miesiąc w całości. Stąd nie miałam pojęcia, że coś jest nie tak.Biuro mnie okłamywało i zbywało, przyznali się do winy dopiero jak sama sprawdziłam w ZUS o co chodzi.
Teraz: walczę z ZUS by jednak mnie przywrócili do ubezpieczenia chorobowego (co wiąże się z kolejnymi wysokimi płatnościami), potem będę walczyć z biurem by z ich OC otrzymać wyrównanie (twierdzą, że bez problemu..).
Jednak po tym wszystkim chciałabym założyć sprawę w sądzie o rekompensatę za stres, czas poświęcony, brak środków kiedy synek ma już 10 tygodni a ja nadal walczę ( i nie wiem nadal czy ZUS się przychyli czy nie i jak długo potrwa cała procedura).
Będę wdzięczna za podpowiedzenie zasadności sprawy i czy jest konkretny paragraf przeciw biuru rachunkowemu bym otrzymała rekompensatę za straty moralne i wyrządzenie krzywdy w najważniejszych tygodniach mojego życia,a przede wszystkim życia synka.Poświęcam ogrom czasu na odkręcenie całej sprawy, tygodnie mijają i stres się zwiększa.
Pozdrawiam serdecznie,
Paula