Pytanie z dnia 23 września 2016

W ubiegłym roku akademickim córka ze swoim chłopakiem podjęli studia zaoczne w małej, prywatnej uczelni. Zaczynało ich 9 osób na roku. W maju zostało już tylko ich dwoje. Kazano więc im chodzić na zajęcia z II i III rokiem i zdawać z nimi egzaminy. Jedna pani profesor powiedziała im wprost, że nie są w stanie samodzielnie opanować materiału, bez znajomości jej wytłumaczenia na wcześniejszych wykładach. Postanowili zrezygnować ze studiów. Muszą jednak zapłacić zaległe czesne (od V do IX). Moim zdaniem to Uczelnia powinna im zwrócić pieniądze i jeszcze odszkodowanie za stracony czas i wysiłek. Czy mam rację?

Sprawa wymaga dokładnego zbadania. Należałoby się przyjrzeć statutowi uczelni, regulaminowi studiów a także umowie ze studentami. Zachęcam do kontaktu.

Odpowiedź nr 1 z dnia 24 września 2016 13:22

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.