Pytanie z dnia 21 sierpnia 2017
W odziedziczonym w Polsce mieszkaniu chciałam zrobić remont. Kontakt do fachowca dostałam ze sklepu z art.łazienkowymi, w kwietniu. Rozpoczął prace remontowe dopiero 22 maja – jak 2-gi raz przyjechałam do PL.
Fachowiec nie odpowiada na moje telefony już miesiąc, a wcześniej marudził o problemach - także ekonomicznych a miał się zająć też kupnem co potrzeba. Obiecał zakończenie prac z końcem czerwca. Dostałam wymagane zdjęcia 19.lipca - coś było zrobione = dostał z konta +2.000, (razem11.000,- z 16.000,-) i kontakt się urwał. Nie mam Umowy a on ma klucze do 2-ch mieszkań. Co mogę zrobić? by np. oszacować jego pracę? Ubiegać się o zwrot pieniędzy? Znaleźć osobę, która by znalazła go pod jego warszawskim adresem? Nie mam nikogo na miejscu do pomocy. Mieszkam w Danii i mam już tylko 2 tygodnie urlopu aż do 1 maja 2018.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.