Pytanie z dnia 14 września 2018

W 2015 roku do sklepu mojej mamy przyszedł agent ubezpieczeniowy TUZ. W wyniku tego spotkania zostały zawarte trzy polisy ubezpieczeniowe. Jedna dotycząca sklepu, druga domu a trzecia domu mojej cioci (która również była obecna). Obie panie podpisały na miejscu polisy i dały agentowi pieniądze do ręki. Po jakimś czasie okazało się, że ów agent na polisie zaznaczył "płatne przelewem". W sytuacji, którą śmiało można nazwać oszustwem, został podjęty kontakt zarówno z agentem jak i TUZ. Okazało się, że agent już tam nie pracuje. Do TUZ zostało wysłane pismo z wyjaśnieniem całej sytuacji. Jednak pozostało ono bez odpowiedzi. Po dwóch latach sprawa została wznowiona i przyszło pismo nakazujace uregulowania należności. Jednak pismo przyszło tylko w związku z jedną polisą, tą którą zawarła ciocia. Do mamy zarówno o sklep jak i o dom nic nie przyszło. W tym roku również przyszło kolejne pismo znowu do cioci również z nakazem płatniczym. Moje pytanie więc brzmi: czy można się jakoś odwołać do tej decyzji i czy mama również może się spodziewać takiego pisma? Dodam tylko, że obie wysłały jedno pismo na którym widnieją ich podpisy, więc jak ma możliwości, że pismo cioci zostało zagubione / nieprzeczytane.

Dzień dobry, jakie dokładnie teraz pismo otrzymała ciocia ? Czy jest to nakaz zapłaty z sądu ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl

Odpowiedź nr 1 z dnia 17 września 2018 12:16 Zmodyfikowano dnia: 17 września 2018 12:16 Obejrzało: 202 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.