Pytanie z dnia 22 czerwca 2018

Sprzedałem na portalu aukcyjnym olx swojego używanego laptopa, laptop nie był "pierwszej młodości" i miał parę wad np. popękaną matrycę czy baterię do wymiany, o których napisałem w ogłoszeniu i zrobiłem zdjęcia. Zgłosił się do mnie Pan, który na podstawie zdjęć zdecydował się na zakup. Laptop poprawnie zapakowałem i wysłałem. Kupujący po paru dniach zaczął do mnie wydzwaniać i wypisywać, że chce laptopa oddać i mam mu oddać pieniądze, ponieważ nie takiego sprzętu się spodziewał. Jego argumentem było między innymi to, że nie napisałem w ogłoszeniu, że lewy przycisk panelu dotykowego działa, lecz działa opornie - wymaga mocniejszego naciśnięcia. To fakt, zapomniałem napisać o tym w ogłoszeniu, ale nie było to zamierzone działanie, gdyż laptopa od jakiegoś czasu nie używałem, co sprawiło, że przy sporządzaniu opisu wyleciało mi to z głowy. Ja z kolei argumentowałem, iż przy sprzedaży osoby fizycznej od drugiej osoby fizycznej nie obowiązuje zasada rękojmi, na którą powoływał się kupujący. Drugim powodem dla której nie chce przyjąć zwrotu jest fakt, że kupujący zdążył już wgrać inny system operacyjny - wprowadzić zmiany na owym komputerze. Kupujący straszy sądem, oraz tym iż przyjedzie i załatwi sprawę po męsku, nie obyło się również bez wyzwisk.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.