sprawa spadkowa,dziedziczenie,

Dzień dobry. Zmarła moja mama, nie miała majątku, jedynie lokatorskie prawo do mieszkania spółdzielczego i wniesiony w nie wkład oraz kredyt do spłacenia. Mama otrzymała prawo do lokalu podczas małżeństwa mimo, że mojego ojca od lat nie było w Polsce. Po rozwodzie nie został przeprowadzony podział majątku. Jestem jedyna córką mamy. Z ojcem nie miałam kontaktu od ok. 20 lat, teraz okazało się, że nie żyje od trzech lat, nie wiedziałam o tym. Co teraz z mieszkaniem, a właściwe prawem lokatorskim. Ojciec powinien dziedziczyć po mamie. Czy w tym przypadku jestem jedyna spadkobierczynią? Co z majątkiem ojca? Nie wiem czy miał majątek, czy długi. Prawdopodobnie nie miał innych dzieci poza mną. Co powinnam zrobić? siostra ojca powiedziała, że spotkamy się w sądzie bo ojciec, jak to określiła "coś tam" zostawił. Jeżeli to są długi to powinnam się zrzec do pół roku po śmierci, nie wiedziałam, że nie żyje. Jeżeli faktycznie ojciec miał jakiś majątek to co mam zrobić aby dziedziczyć. Zostawił mamę i mnie, gdy miałam trzy lata, nie płacił alimentów. Nie widzę powodów aby nie dziedziczyć. jeśli oczywiście jest co. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Z góry dziękuję.