Pytanie z dnia 29 sierpnia 2016
Skierowałem skargę na organ Inspekcji Transportu Drogowego w Warszawie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie ukarania mnie za brak Viatol (Elektroniczny pobór opłat) Zostałem ukarany kwotą 1500 zł. Wjeżdżając na drogę krajową płatną, gdzie nie ma oznaczenia o wjeździe na taką drogę. Mam odpowiedź od Urzędu Dróg miejskich w tym miejscu i mówi ona że drogi dojazdowe nie zostały oznaczone jakimkolwiek znakiem, znak pojawia się już na drodze płatnej - czyli pułapka na kierowców ?. Dalej w uzasadnieniu decyzji oskarżyciel pisze że ustawodawca nie przewidział anulowania kary, zmniejszenia jej, lub rozłożenia na raty. Jak to się ma do praw człowieka i konstytucji RP - gdzie jest tu domniemanie niewinności oraz inne zapisy konstytucji ? Na dodatek dodam, że jestem bezrobotny, bez środków do życia i jestem człowiekiem chorym, któremu brakuje na podstawowe leki, oraz podstawowe utrzymanie a co dopiero karę 1500 zł. Mało tego - jak kara za przejechanie jednego czytnika na tej drodze, za którą powinienem zapłacić 2,80 zł. może wynosić 1500 zł. Gdzie tu podejście do wysokości kary w stosunku do popełnionego wykroczenia ? Proszę o pomoc w rozstrzygnięciu czy mam rację - czy GITD ma rację ? Co na ten temat mówi konstytucja, jeśli ustawa i rozporządzenie do niej nie daje jakichkolwiek możliwości prawnych ? Kara i nie ma wyjścia bo ustawa jest i koniec ? Moim zdaniem nie jestem winien, a ustawa jest bublem prawnym. Według mnie zarządca dróg powinien oznaczyć przed wjazdem na drogę płatną że do niej dojeżdżam a ja mogę wtedy podjąć decyzję czy na taką drogę wjechać czy też znaleźć drogę alternatywną, niepłatną ! Czy mam rację - co na to Prawnik ?
Z poważaniem
Jarosław
Hoa Dessoulavy-Śliwińska Adwokat (Od 2012)
THE N.E.W.S. Law Center Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych
Kazachska 1/89, 02-999 Warszawa
Szanowny Panie, w sytuacji w której nie było prawidłowo umieszczona tabliczka wskazująca na pobór opłaty elektronicznej za przejazd drogą publiczną, należy stać na stanowisku, że przejazd taką drogą nie jest płatny. Jeżeli chodzi o wykroczenie to oczywiście będzie naruszeniem zasad demokratycznego państwa prawa pociągnięcie do odpowiedzialności obywatela za dopuszczenie się czynu bezprawnego, jeżeli czyn taki nie stanowi wykroczenia drogowego. Oczywistym jest, że na kierowcę nie możne zostać nałożona kara pieniężna związana z naruszeniem obowiązków związanych z opłatą elektroniczną, jeżeli ten nie został prawidłowo i czytelnie poinformowany odpowiednim znakiem o wjeździe na drogę płatną. Tym bardziej, że zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe. Wobec tego, jeżeli nie było żadnego stosownego znaku kierowca nie może z tego tytułu ponosić żadnej odpowiedzialności, natomiast organy państwowe żądać określonego zachowania od kierowcy, a tym bardziej nakładać kary pieniężnej.
Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.