rozwód,sprawa rozwodowa

Sprawa dotyczy rozwodu z moją żoną, którą raz mieliśmy w zeszłym roku po 10 latach /ale żona dała nam szansę i wszystko się już układało. Zacząłem sam z własnej woli chodzić na spotkania aa i tak przez pół roku choć zdarzały się wypicia kilku piw w trakcie ale wszystko się popsuło gdy przyjęliśmy pod nasz dach choć wynajmowany przez żonę, naszą teściową która nie miała gdzie iść wyrzucili ją z mieszkania była bez pracy, nie szło się dogadać zacząłem więcej pić i odszedłem do rodziców po miesiącu dalej chciałem to ratować ale żona się zakochała powiedziała że nie chce tego ciągnąć bo i tak się nie zmienię. Mamy 10 letnią córeczke którą kocham nad życie i raz jest u matki raz u mnie ale już zaczynają się problemy z widywaniem jakby za karę że popijalem małżeństwa nie uratuje w Wigilię żona powiedziała mi że wysłała o rozwód ale co mam robic chodzi mi tylko o córkę widzę że chce do taty ale żona nią steruje kto jest winny ja przez alkohol żona bo chce już innego czy teściowa która w sytuacji bez wyjścia zagniezdzila się wtedy kiedy nasze małżeństwo było już w ciężkiej sytuacji od 2lat płacę po 300 zł na konto żony pieniądze dla córki choć nie mamy przecież rozwodu ani ustalonych alimentów a prócz tego opłacam obiady w szkole żona w zeszłym pozwie chciała 800zl co mam robić jak się zachować ja chcę tylko pomocy