Rozwód. Przemoc domowa.

Pytanie z dnia 17 lutego 2020

Witam proszę o pomoc czego mogę się spodziewać na rozprawie sądowej.
Opisze swoją sytuację

Po kilku tygodniach znajomości moja przyszła żona zaszła w nieplanowaną ciąże. Ja miałem 19lat, a ona 18.
Już w tym okresie dochodziło do wielu kłótni, ze względu na jej stan zawsze byłem uległy i akceptowałęm jej zachowanie. chyba właśnie od tego czasu nauczyła się że może mnie nie szanować, a ja i tak zawsze przy niej będę.
Od kąd się poznaliśmy zawsze wyjeżdżałem co roku do pracy za granice.
Syn urodził się marca 2014, a ślub wzięliśmy w styczniu 2018. Co z resztą było wymuszone przez nią płacz i zazdrość że wszyscy nasi znajomi mają już ślub i my też musimy.
Często zdażało się że żona wpadała w atak furii i rzucała się na mnie wyzywają i próbując uderzać. Były sytuacje gdy zatrzymywała się samochodem na środku ruchliwej drogi i wyrzucała mnie z auta.
Praktycznie przy każdej kłótni dzwoniła do rodziców i o wszystko obwiniając mnie, często kłamiąc i mówiąc zmyślone rzeczy.
W pewnym momencie gdy zostałem zepchnięty ze schodów zacząłem nagrywać nasze kłótnie żeby mieć dowód ze ona kłamie wszystkim prosto w oczy i potrafi się rozpłakać na każde zawołanie.
Widok Syna podczas kłótni był najgorszym co mogło mnie spotkać ona w szale nie zwracała na nic uwagi potrafiła odepchnąć syna nie mogła się uspokoić żeby co najmniej on nie musiał tego widzieć. Pamietam jak raz uciekł na moje ręce to go wyszarpała. Nigdy nie zrozumiem jak można widząc reakcje dziecka nie odpuścić tylko dalej napierać.
Zdarzało się spychanie ze schodów, uderzanie w twarz, drapanie do krwi, uderzanie drzwiami wylewanie czegoś na mnie i rzucanie we mnie przedmiotami. Ja nigdy jej nie uderzyłem jedynie co to złapałem mocniej jej ręce aby ją powstrzymać.
W pewnym momencie wiedziałem że nasze małżeństwo upadło i nie da się tego naprawić. Kiedy wyjeżdżałem to nasze rozmowy praktycznie zawsze sprowadzały się tylko do kłótni więc starałem się tego unikac i rozmawiać tylko z synem.
Ona nie zawsze akceptowała moje wyjazdy i mówiła ze nasze kłótnie są spowodowane przez to więc przyjechałem z nastawieniem że znajdę pracę w Polsce po miesiącu doszło do kilku kłótni raz byłem duszony i drapany z szyi spływała mi krew, a za drugim razem kiedy powiedziałem że wyjeżdżam i to koniec po awanturze w domu gdzie uderzała mnie drzwiami spychała ze schodów wyrywała syna z moich rąk następnie w szale wezwała policje, a wcześniej zadzwoniła z kłamstwami do rodziców po czym oni przyjechali i na szczęście mój syn opowiedział wszystko tak jak było i jej rodzice zobaczyli kto kłamie i nareszcie jej ktoś przemówił do rozsądku, a policja została odwołana.
Lepiej było gdy wyjeżdżałem syn nie musiał na to wszystko patrzeć a my nie musieliśmy walczyć ze sobą każdego dnia.
Było wiele takich sytuacji kilka z nich nagrałem telefonem.
Będąc w Anglii w 2019 roku dostałem nagłą propozycje jechać na 5 dniowe wakacje, nie wspomniałem o tym żonie ponieważ i tak żyliśmy jak obcy sobie ludzie, a nawet gorzej bo ona traktowała mnie jak wroga. Kilka tygodni po powrocie ona znalazła zdjęcia moje z koleżanką z którą nie łączą nas głębsze relacje ale na zdjęciach widać że się obejmujemy po przyjacielsku ale różnie można to zinterpretować.

Nigdy nie posiadaliśmy wspólnego majątku i nie jesteśmy uzależnieni od siebie finansowo.
Ona ma pełnoetatową pracę w Polsce, rodzice kupili jej dom, a ja wysyłam jej dla syna co miesiąc 1000-1500zł
Dowiedziałem się niedawno od niej że się z kimś spotyka i tego nie ukrywa.
Umówiliśmy się że będę dzwonił tylko do syna, ale ona często nie odbiera i dokładnie widać to że ona próbuje go ode mnie odsunąć. Utrudnia mi spotkania z nim i nie mogę go nigdzie sam zabrać kiedy przyjeżdżam z Angli, ona to wszystko robi wyłącznie ze złośći na mnie i cierpi na tym nasz syn, który mnie kocha i uwielbia spędzać ze mną czas.

Mojej pytanie jest czy z powodu tych zdjęć sąd może obwinić mnie jako winnego rozpadu małżeństwa?
Dużo złych rzeczy stało się również przed tą sytuacją, ale wiem że ona może się oprzeć na tym jako powód rozpadu małżeństwa.
Również chciałbym się dowiedzieć jakie prawa będę miał do mojego 6-letniego syna?
Dodam że on bardzo chce spędzać ze mną czas i ja z nim również tylko jest to utrudniane przez żone, przykładowo gdy przyjechałem na 2 tyg urlop i chciałem spędzić cały ten czas z synem to ona zabierała go do rodziców albo do przedszkola a mi pozwała się z nim widzieć tylko wieczorami na parę godzin.
Proszę o wyjaśnienie czego mogę się spodziewać na rozprawie sądowej którą mjusze założyć ze względu na utrudniony kontakt z synem.
Znam prawo, że sąd będzie szukał momentu kiedy nastąpił rozpad małżeństwa. Prosiłym po przeanazlizowaniu mojej wiadomośći czego mogę się spodziewać po rozprawie i czy obrońca może okazać się pomocny, ponieważ jestem raczej nie śmiałą osobą i czasem trudno jest mi coś odpowiednio wytumaczyć. Istotne dla mnie jest jaki przydział czasu dostanę dla syna i czy jest możliwość że zostanę obarczony alimentami na żone.

Data ślubu 18 stycznia 2018 z intercyzą przedmałżeńską.
Pozdrawiam



Dzień dobry, w tej sytuacji zdecydowanie powinien Pan skorzystać z pomocy adwokata co najmniej na etapie przygotowania pozwu. Przede wszystkim musi Pan sobie odpowiedzieć na pytanie czy chce wnosić o rozwód bez orzekania o winie czy też z orzeczeniem (z wyłącznej winy żony czy też z winy obojga małżonków). Decyzja sądu będzie uzależniona od stanowiska obojga Państwa oraz przedstawionych dowodów. Dlatego też trzeba się zapoznać z posiadanymi przez Pana nagraniami oraz innymi dowodami. Oczywiście, jeśli żona utrudnia Panu kontakt z dzieckiem, trzeba będzie w pozwie zawrzeć wniosek o zabezpieczenie kontaktów. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

Odpowiedź nr 1 z dnia 18 lutego 2020 13:57 Zmodyfikowano dnia: 18 lutego 2020 13:57 Obejrzało: 264 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.