Rozwiązanie umowy najmu pokoju.

Dzień dobry.
Mój problem dotyczy wynajmowanego przeze mnie pokoju w mieszkaniu.
Do pozostałych 4 z 5 pokoi wprowadziły się osoby z Zimbabwe.
Początkowo byłam bardzo otwarta, jednak to szybko się zmieniło.
Są to dość natarczywe osoby, często nieszanujące cudzych granic i własności.
W mieszkaniu bardzo często jest bałagan, nie jest to obrazek skrajnie niechlujny, jednak nie można tego nazwać porządkiem, na blacie w kuchni stoi woda cały czas, podłoga w łazience jest ponownie brudna po kwadransie od wymycia. Przez lokal przewija się bardzo dużo osób. Dużo przedmiotów po prostu niszczeje, urwany jest metalowy fragment przy zlewie; połamane półki w zamrażarce, lód przesiąknięty czerwonym płynem z mięsa.
To narusza zasady umowy, w której opisane jest jak ma wyglądać porządek w lokalu.
Często zachowują się glośno, również w godzinach ciszy nocnej.
W umowie jest zapis, że mogę rozwiązać umowę (zawartą na czas określony) jeśli znajdę kogoś na swoje miejsce. Jakie to ma odniesienie do art. 13 Ustawy o ochronie praw lokatorów?