Procedura niebieskiej karty wobec fałszywych zarzutów – możliwości zakończenia postępowania i ochrona praw rodziców.

Skoro brak potwierdzonej przemocy, a kurator i pedagog to potwierdzają, możecie złożyć pisemna skarge na działania GOPS do dyrektora jednostki, a następnie do Wojewody. Odmowa udziału w kursie nie powinna być karana grzywną bez podstawy prawnej. Zbierzcie pisemne opinie specjalistów. Jeśli to nie pomoże, wystąpcie do sądu z powództwem o ustalenie nieistnienia przesłanek do prowadzenia procedury NK.

Szanowna Pani, dziękuję za zaufanie i podzielenie się tak trudną i bolesną historią. Jako adwokat specjalizujący się w sprawach rodzinnych i ochronie praw osób narażonych na przemoc domową, doskonale rozumiem, jak wyczerpująca psychicznie może być taka sytuacja – zwłaszcza gdy trwa już ponad rok, a dodatkowo obciąża relacje z dziećmi i partnerem. Procedura "Niebieskiej Karty" (NK), wprowadzona na podstawie Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy domowej oraz przemocy seksualnej wobec dzieci, ma na celu ochronę osób i rodzin, ale w przypadkach takich jak Pani – gdzie brak jest jakichkolwiek podstaw do podejrzenia przemocy – może stać się narzędziem nadużyć, szczególnie gdy jest inicjowana przez osoby trzecie, jak były małżonek. Rozumiem Pani frustrację i strach przed groźbami grzywien czy sądem – to nie jest sprawiedliwe, gdy system, który miał pomagać, staje się źródłem stresu.Na podstawie Pani opisu, kluczowe jest to, że opinia pedagoga, kuratora i przedstawicielki innego MOPS-u jednoznacznie zaprzecza jakimkolwiek oznakom przemocy ze strony Pani i partnera. To silne dowody, które mogą być podstawą do zakończenia procedury. Zgodnie z art. 9h ust. 1 pkt 1 Ustawy, procedura NK kończy się formalnie, gdy ustanie przemocy domowej i istnieje uzasadnione przypuszczenie, że nie będzie ona kontynuowana – a w Pani przypadku nie ma nawet śladu po takim zdarzeniu. Grupa interdyscyplinarna (lub zespół diagnostyczno-pomocowy) przy GOPS jest zobowiązana do oceny sytuacji i podjęcia decyzji o zakończeniu, na podstawie zebranych informacji. Niestety, nie można jej po prostu "cofnąć" na żądanie uczestnika – wymaga to formalnej decyzji grupy, ale Pani ma pełne prawo domagać się jej natychmiastowego rozpatrzenia. Oto konkretne kroki, które polecam podjąć, aby wyjść z tej sytuacji i odzyskać spokój:Zbierz i udokumentuj dowody: Przygotuj pisemny wniosek o zakończenie procedury NK, dołączając wszystkie opinie specjalistów (pedagoga, kuratora, MOPS-u), które potwierdzają brak przemocy. Dodaj też ewentualne dokumenty medyczne lub psychologiczne świadczące o wpływie sytuacji na Pani zdrowie psychiczne (np. zaświadczenie od terapeuty). To wzmocni Pani pozycję i pokaże, że manipulacje byłego męża nie mają podstaw. Złóż wniosek do GOPS: Natychmiast skieruj pismo do przewodniczącego grupy interdyscyplinarnej w GOPS z żądaniem pilnego spotkania i zakończenia procedury. Podkreśl, że brak podstaw do kontynuacji (brak incydentów, pozytywne opinie ekspertów) oraz że wymuszanie kursu korekcyjno-kompensacyjnego jest nieuzasadnione, bo taki kurs jest obligatoryjny tylko w potwierdzonych przypadkach przemocy (art. 9d ust. 2 Ustawy). Masz prawo do odmowy kursu, jeśli nie ma orzeczenia sądowego – groźby grzywien nie są tu podstawą, chyba że dojdzie do sprawy sądowej. Jeśli GOPS odmówi – skieruj sprawę do sądu: W przypadku negatywnej decyzji masz 14 dni na wniesienie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) na bezczynność lub przewlekłość postępowania (art. 37 § 1 KPA). Alternatywnie, jeśli dotyczy to dobra dzieci, możesz złożyć wniosek do sądu rodzinnego o uregulowanie kontaktów z synami (np. ograniczenie manipulacji ojca) – to pozwoli też podważyć podstawy NK. Sąd może nakazać zakończenie procedury, jeśli uzna ją za nieuzasadnioną. Szukaj wsparcia zewnętrznego: Skontaktuj się z lokalnym Rzecznikiem Praw Obywatelskich (RPO) lub Centrum Praw Kobiet – oferują bezpłatne porady prawne i psychologiczne w sprawach przemocy i rodzinnych. Rozważ terapię dla siebie i młodszego syna (np. przez NFZ lub fundacje jak "Niebieska Linia" – tel. 800 120 002), aby wzmocnić psychikę i udokumentować stres. W sprawie starszego syna (13 lat) – bunt to normalny etap, ale manipulacje ojca mogą wymagać mediacji rodzinnej; sąd może to rozpatrzyć, biorąc pod uwagę wolę dziecka. Nie jesteś sama w tej walce – wiele osób wychodzi z podobnych sytuacji dzięki uporządkowanemu działaniu i wsparciu prawnemu. Zachęcam Panią do jak najszybszego kontaktu ze mną lub moim zespołem – możemy przeanalizować dokumenty i przygotować pisma, aby przyspieszyć zakończenie procedury. Umówienie wizyty jest proste: zadzwoń pod numer na stronie lub napisz e-mail.Odwiedź moją stronę internetową www.adwokat-malak.com, gdzie znajdziesz więcej informacji o sprawach rodzinnych i aktualnych poradach. Będę wdzięczny za wystawienie opinii na portalu Specprawnik – to pomaga innym w podobnych sytuacjach. Pozdrawiam serdecznie Adwokat Arkadiusz Malak Kancelaria Adwokacka www.adwokat-malak.com