Pytanie z dnia 12 lutego 2019

Problem opisuję w treści maila którego przesłałam w formie zażalenia do Prezesa Spółki będąc jej pracownikiem w stosunku wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony. Oto jego treść...

Witam serdecznie,
Szanowny Panie Prezesie, wiadomość tę kieruję do Pana licząc przede wszystkim na sprawiedliwość i wyrozumiałość w sytuacji w jakiej zostałam postawiona przez kierownika SMA Andrzeja K. Sprawa dotyczy kwestii komunikowania się ze mną przez komunikator Messenger w sprawach służbowych i nie tylko. Wiadomości które otrzymywałam od kierownika SMA niejednokrotnie miały podłoże seksualne na przemian z tymi co do dalszego funkcjonowania SMA i wiele innych. Postawiona przeze mnie granica w relacji przyczyniła się do manipulacji moją osobą ze strony kierownika mającą negatywny wpływ na współpracę z pozostałymi dyspozytorami SMA. W całej tej sytuacji bez szans na sprawiedliwe rozwiązanie coraz to bardziej narastających konfliktów zarzuciłam kierownikowi SMA brak rozwiązań mających na celu stabilizację w zespole przy czym zasugerowałam iż nie przystając na "cieplejsze "warunki oferowanej mi współpracy pozbawiłam siebie możliwości godnego pełnienia obowiązków służbowych. Na postawiony zarzut kierownik odpowiedział w dniu 30.01.2019r w godz 10-12 wzywając mnie do biura SMA z prośbą o zabranie ze sobą mojego prywatnego telefonu. Na miejscu doszło do sytuacji która nie powinna była się wydarzyć, kierownik SMA podstępem odebrał mi mój prywatny telefon komórkowy i zarządał usunięcia wszystkich wiadomości ze swoim udziałem z komunikatora Messenger na co nie wyraziłam zgody,doszło do szarpaniny,w efekcie której zostałam zmuszona psychiczne i fizycznie do usunięcia wszyszkich rozmów z kierownikiem SMA tym samym oczyszczając go z zarzutów.
Sytuację zarejestrowały kamery zamieszczone w biurze SMA, a nagranie bądź jego brak z uwagi na jego usunięcie potwierdzi moją wiarygodność co do opisywanego zdarzenia.Nie jestem w stanie podać dokładnej godziny zdarzenia przez
szok jakiego doznałam agresywnym zachowaniem kierownika SMA a wychodząc z biura usłyszałam słowa "teraz zaczniemy wszystko od nowa". O zdarzeniu opowiedziałam jednemu ze współpracowników prosząc o radę,co w tej sytuacji powinnam zrobić i wspólnie ustaliliśmy że wstrzymam się z informowaniem kogolwiek odnośnie zajścia do powrotu z urlopu liderki SMA Emilki Ł.Doczekałam się powrotu a wraz z nim w dniu 05.02.2019 r wręczono mi wypowiedzenie umowy o pracę. Szanowny Panie Prezesie czuję się pokrzywdzona i wykorzystana natomiast kierownik SMA Andrzej K pozostał bezkarny. W całej tej sytuacji zwracam się do Pana o przywrócenie mnie na utracone stanowisko pracy,nadmienię że solidnie wywiązywałam się z powierzonych mi obowiązków służbowych.
Proszę też o wyciągnie odpowiednich konsekwencji wobec kierownika SMA Andrzeja K który ewidentnie przekroczył swoje uprawnienia dopuszczając się przemocy psychicznej i fizycznej wobec mojej osoby,naraził na straty moralne i doprowadził do utraty zajmowanego przeze mnie stanowiska pracy. Rozważam również skierowanie sprawy do Sądu Pracy.
Z wyrazami szacunku Justyna S

W odpowiedzi na zażalenie Prezes spółki odpisał mi iż sprawa została przekazana do rozpatrzenia do odpowiedniej komórki.

Proszę oczekiwać odpowiedzi w formie listowej.

Moje pytanie brzmi co mogę bądź co powinnam zrobić by wyegzekwować swoje prawa wobec zaistniałej sytuacji, oraz do jakiej komórki pracodawca mógł skierować sprawę??

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.