pozew dotyczący nie wywiązania się z umowy najmu mieszkania

Pytanie z dnia 01 sierpnia 2019

Szanowni Państwo.
Dzisiaj dostałem pozew od radcy prawnego z Lublina. Dotyczący nie wywiązania się z umowy Najmu. Pan Paweł śniadach żąda ok. 2500 zł zapłaty. Niestety mogę dodać załącznika. Chciałbym przedstawić swój punkt widzenia dlaczego uważam że nie powinienem zostać obciążony kwotą której ode mnie się wymaga.

Podczas podpisywania umowy informacja od pośrednika została mi przekazana w prosty sposób - jeżeli chce się pan wyprowadzic znajduje pan zastępstwo ja przyjeżdżam i załatwiamy sprawę.
Od początku grudnia poszukuiwałem lokatora. W trakcie poszukiwań gdy chciałem umówić podpisanie umowy dowiedziałem sie o dziwnych wymaganiach lokator 20-30 lat, polskie obywatelstwo oraz przymus akceptacji pana Pawła )i żadnej możliwości negocjacji. 
Rozmawiając ze współlokatorami potwierdzili że również są bardzo zdziwieni zaistniałą sytuacją i również nie otrzymaliżadnych wytycznych podczas zawierania umowy. Borykalem się z problemami zdrowotnymi mimo to kolejne dwa miesiące płaciłem za wynajem, poszukiwałem lokatora - mimo, że opuściłem mieszkanie. Ogłoszenia miałem na grupach z facebooka, na olx i gumtree. Regularnie je odświeżalem, wyróżniałem. Prosiłem wspołlokatorow o pomoc, oferowałem im pieniądze za pokazywanie pokoju. Przy niezdecydowanych osobach chciałem rezygnowac z kaucji żeby tylko ktoś wynajął ten pokój. Polacy w odpowiednim wieku niestety rezygnowali ze względu na cenę, ilość osób w mieszkaniu lub nawet brak piekarnika. Mimo prawie 2 tysięcy wyświetleń na olx i codziennym odświeżaniu ogłoszeń na facebooku zgłaszaly się tylko osoby z kartą stałego pobytu, mówiące po Polsku ale bez obywatelstwa. Od pana Igora Dereweckiego ówczesnego pośrednika pana Pawła dostałem informacje że nic nie można z tym zrobic nie ma opcji i w ogole to zawracam głowę. 
Wspomnę nawet o sytuacji gdzie miałem zdecydowana osobę spełniającą wymagania niestety nie było mnie już na.miejscu poprosiłem Igora o dopięcie sprawy, chcialem mu za to zaplacic. Okazało się że Igor wynajął tej osobie pokój gdzies przy wola-park, pokoj w jednym z mieszkań pana Pawła Śniadacha i mojego nawet nie pokazal. Domyślam sie że było bardziej opłacalne wynająć pokój tam niż pomóc mi. Dlatego też postanowiłem poświęcić kaucję i poinformować że nie mogę dalej płacić za wynajem gdzie nie mieszkam w mieszkaniu i praktycznie niemożliwe jest jego wynajęcie.
Czy istnieje szansa na wygranie sporu? Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam, Mateusz

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.