Porada w sprawie spadku.

Proszę o radę, w sprawie spadku. 19 listopada 2021r zmarł mój mąż lat 74. Ja mam 65 lat.W spadku pozostawił m.in odrębną własność mieszkania w spółdzielni mieszkaniowej. W chwili zawarcia związku małżeńskiego ze mną w 1994r miał spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, które w roku 2008 ( po spłacie wkładów do pełnej wysokości, przez 14 lat ze środków wspólnych) zostało przekształcone w odrębną nieruchomość- w księdze wieczystej figuruje wyłącznie mąż. Moje pytanie:1/ czy mieszkanie stanowi majątek osobisty męża? ( czy obowiązuje tu zasada surogacji). Spadkobiercami jest troje dzieci w wieku 49, 45 i 38 lat i ja ( dwóch synów męża z pierwszego małżeństwa i córka, przysposobiona w pełni przez męża). W tym mieszkaniu od 20 lat mieszkaliśmy wyłącznie ja i mąż, każde z dzieci prowadzi oddzielne gospodarstwa domowe w innych miastach. Przed nami sprawa w sądzie o nabycie spadku ( synowie męża są skonfliktowani ze mną i córką), a następnie o dział spadku. Moje pytanie nr 2/ czy do chwili uregulowania spadku mogę dalej mieszkać w tym mieszkaniu bez przeszkód? Innego nie mam.3/ czy synowie męża mają prawo już teraz rozporządzać swoimi częściami spadku i np wprowadzić kogoś do tego mieszkania? 4/ chciałabym zostać w tym mieszkaniu i spłacić wszystkich spadkobierców ( to mój dom od prawie 30 lat). Synowie męża będą mi to utrudniać wszelkimi możliwymi sposobami. Czy są jakieś przepisy które pozwolą mi zachować mieszkanie , spłacić pozostałych spadkobierców, bez przeszkód, czy zależy to wyłącznie od woli sądu? Dziękuję