Porada w sprawie pracowniczej.
Pytanie z dnia 10 sierpnia
Dzień dobry,
moja umowa wygasła 01.07.25, świadectwo pracy otrzymałam dopiero 24.07.25 (drogą pocztową) po wcześniejszym zgłoszeniu do PIP. Pracodawca nie chciał mi przekazać wcześniej świadectwa pomimo moich próśb, bo chciał wymusić na mnie uregulowanie należności w wysokości 380zł , które nazwał przy świadkach kradzieżą (co jest nieprawdą wyssaną z palca). Dnia 10.08.25. dostałam @ w treści którego było napisane, że nadal nie otrzymał listownego potwierdzenia odbioru świadectwa oraz nie zauważył żeby na jego koncie bankowym pojawiło się uregulowane zadłużenie (domniemana kradzież) oraz informacją, że w takiej sytuacji zgłasza sprawę na drogę cywilnoprawną. Dodam istotne kwestie:
- 280zl (kradzieży) to prowizja, którą pracodawca miał zapłacić za moją sprzedaż, która była przeprowadzona za pośrednictwem usługi Booksy Boost. Usługa ta pobiera prowizję za dostarczanie nowych klientów, pracodawca stwierdził, że owa pani była już naszą klientką i miałam dopilnować i zrobić w ten sposób żeby Booksy nie pobrało prowizji.
- 100zł (kradzieży) preparat, który był na fakturze bez zgody pracodawcy, został on poinformowany po fakcie ale powiedziałam, że tą zaległość mogę uregulować (nie zrobiłam tego ze względu na pomówieniach o kradzieży).
Z tego względu, że czekałam tyle na świadectwo pracy, nie mogłam się zarejestrować jako bezrobotna ani podjąć nowego zatrudnienia. Poinformowałam pracodawcę, że również oczekuję regulacji należności za dni zwłoki dostarczenia świadectwa pracy i , że zgłoszę sprawę do Sądu Pracy.
Jak prawie wygląda owa sytuacja? Czy pracodawca ma prawo wymuszać ode mnie uregulowania należności? Czy ja mam prawo do ubiegania się o odszkodowanie?
Elżbieta Walczak Radca prawny
WALCZAK Legal radcowie prawni
dr. Seweryna Sterlinga 27/29 lok. 803, 90-212 Łódź
Dzień dobry, jeśli pracodawca twierdzi, że jest mu Pani winna jakieś należności to oczywiście ma prawo wystąpić do sądu z pozwem o zapłatę, ale nie widzę tego kompletnie w ramach tego stanu faktycznego - nie wydaje mi się, aby byłemu pracodawcy opłacało się pozywać byłego pracownika o 380 zł i angażować w to dalsze środki i swoje moce przerobowe w tak wątpliwym stanie faktycznym. Pracodawca nie może uzależniać wydania świadectwa pracy od rozliczenia się z pracownikiem. Natomiast skoro dostała Pani już świadectwo pracy to nie widzę możliwości działania po Pani stronie. R. pr. Elżbieta Walczak
Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.