Porada w sprawie mieszkaniowej.

Witam.
Po krótce: dziewczyna lat 28. bezdzietna, bez zameldowania obecnie mieszka w m.socjalnym konkubenta swojej matki.
Mieszkanie jest zadłużone przez mężczyznę, sądowny nakaz eksmisji.
Dziewczyna otrzymała pismo z sądu , po krótce nakazanie opuszczenia 'nielegalnie' zajmowanego lokalu, gdzie wnioskodawcą jest ZGN.
Proszę o pomoc:
jeżeli owa 'pozwana', która ma zadłużenie na ok 3k spłaci wszystko, udokumentuje zarobki. oraz przedstawi dokumenty z OPS, dot. ciężkiej sytuacji rodzinnej związanej z uzależnieniami, ma jakąkolwiek szansę, by przydział na owe mieszkanie został, jakoś(wiem jak to zabrzmi)przeksięgowany z os. zadłużonej na nią samą?
Proszę o ludzkie podejście do sprawy.
Została zawarta ugoda w ZGN, na spłatę ratalną.
Pytanie brzmi: 1) czy mimo w/w po tzw. okr. ochronnym może być eksmisja?
2) W najgorszym wypadku czy osoba fizyczna w w/w sytuacji może ubiegać się o przydział mieszkaniowy z racji statusu bezdomności jednocześnie zamieszkując u przyjaciela?
Bardzo proszę o poradę jak działać.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.