Podpisalam umowe przedwstepna na zakup mieszkania ( dwie strony umowy - osob. fizyczne).Zpalacilam zaliczke w kwocie 10 000zl.
W dniu podpisania umowy przedwstepnej zostal sporzadzony protokol z prac pozostalych do wykonania ,ktory stanowi integralna czes umowy przedwstepnej.
W protkole tym m.in.jest montaz wanny w pomieszczeniu piwnicznym,wykonanie instalacji ogrzewania podlogowego itp.
Do zawarcia koncowej umowy (notarilanej) zakupu mieszkania nie doszlo, gdyz okazalo sie ze mieszkanie jest ogromnie zawilgocone, w piwnicy sciany sa stale wilgotne .Poinformowalam o tym fakcie sprzedajacego, ktory nie wykazal sie wola naprawienia ujawnionej wady.
Propozycje ze strony sprzedajacego oraz ze strony kupujacego nieprzyniosly porozumienia, a sprzedajacy oswiadczyl ze moze mi zaliczke zwrocic bo znajda sie inni chetni na to mieszkanie.
Kolejno probowalam przekonac sprzedajacego,zeby dokonal naprawy (usuniecia przyczyny zawilgocenia). Niestety nie doszlismy do porozumienia i w mailu otrzymala informacje, ze jezeli jego propozycje nie zostana przezemnie zaakceptowane, to on odda mi wplacone pieniadze i mam zwrocic mieszkanie w stanie w jakim otrzymalam( nieoficjalnie dal mi klucze do mieszkania po podpisaniu umowy przedswtepnej).
Mieszkanie doprowadzilam dfo stanu jaki byl na poczatku.
Niestety sporzedajacy w tej chwili twierdzi,ze moze oddac mi polowewplaconej kwoty j. 5000 zl, gdyz poczynil inwestycje w to mieszkanie na moje zyczenie tj. np. montaz wannyn itp.
Montaz wanny jest w cenie mieszkania ( protol rzeczy do wykonania) a nie jest to dodatkowe wyposazenie.
Chce zwrotu calej zaliczki.
Kto ma racje?