oskarżenie o kradzież w sklepie

Witam zostałam oskarżona o kradzież w supermarkecie. Byłam ze znajomymi oni chcieli coś kupić ale jednak się rozmyślili i wyszliśmy nie kupując nic przy wyjściu podszedł do mnie ochroniarz i kazał mi za nim iść na zaplecze gdzie dowiedziałam się że coś ukradłam i mam pokazać zawartość torebki. Nic w niej nie znalazł a wtedy pokazał mi nagranie z monitoringu gdzie opieram się o jedna z półek i z jego perspektywy wyglądało to tak jakbym schowała coś w spodnie(podciagałam je do góry) i jego zdaniem później przekazała to koleżance. Zaproponowałam żeby zawołał też koleżanke ale ochroniarz uznał że ona mogła to już gdzieś odłożyć a stała cały czas pod sklepem. Przez 15 minut tłumaczyłam się że tego nie zrobiłam. Ochroniarz stwierdził że jestem ze znajomymi bardzo często w tym sklepie i zawsze się dziwnie zachowujemy musiał nas pomylić z innymi młodymi ludźmi którzy tam często przychodzą. Podpisał jakąś kartkę i mnie wypuścił mówiąc że to przestroga dla mnie i moich znajomych. Nie chciał mi uwierzyć w to że nic nie ukradłam i bronił cały czas swojego zdania. Czuję się z tym źle i jest mi wstyd że zostałam oskarżony o coś czego nigdy w życiu nie zrobiłam. Dodam jeszcze że nagranie było słabej jakości z jakąś białą plama na ekranie i tylko z jednej strony. Czy w tej sytuacji mogę coś zrobić?