Operator t-mobile jakiś czas temu aktywował mi usługi których nie chciałem (ubezpieczenie urządzenia oraz muzykę na czekanie) za ubezpieczenie po reklamacji zwrócił pieniądze ale za granie na czekanie nie-nie reklamowałem tego.
Wziąłem abonament z telefonem czyli płacę za abonament 70+75 za telefon rata...zostało mi do końca umowy 7 mc-y...a a rat za telefon jeszcze z 15...poprzez to że byłem w szpitalu i nie mogłem opłacać abonamentu 3 faktur operator chce zerwać ze mną umowę...kara umowna jest 700zł...moje pytanie brzmi czy mogę negocjować z operatorem aby umorzył mi płatność za abonament i karę umowną a ja nie będę miał roszczeń pod względem usług których nie zamawiałem a płaciłem za nie? czy to jest wystarczający argument aby bronić się w sądzie i starać o umorzenie i negocjacje wcześniej z operatorem,bo wiem że raty za telefon muszę płacić to oczywiste i chce je sobie spłacać ale po 75zł ale nie chce płacić abonamentu skoro zostaje wprowadzony w błąd od samego początku...dodam że już w mailu przyznali się że włączyli mi usługi których nie chciałem ale po reklamacji je wyłączyli poza tej drugiej granie na czekanie...co w takiej sytuacji najlepiej zrobić...nie chce być w tej sieci...ale nie chce zerwać umowy i płacić kary umownej i może jeszcze abonamentu...chce aby operator umorzył mi to wszystko oprócz rat za tel...czy jest szansa na negocjacje w tym kierunku?