Odstąpienie od umowy i zwrot zaliczki na zakup psa.

Pytanie z dnia 30 października 2020

Dwa tygodnie temu pewien pan zadatkował u mnie szczeniaka, W pierwszej rozmowie telefonicznej brzmiał całkiem rozsądnie, rozmawiałam z nim dość długo. Jeszcze tego samego dnia przelał zadatek na konto i wyglądało, że wszystko jest ok.
Wczoraj pan zadzwonił do mnie pytając o pewną rzecz, ale jego głos był jakiś dziwny. Oczywiście udzieliłam odpowiedzi na zadane pytanie. Pan się rozłączył i dosłownie za chwilę zadzwonił ponownie pytając dokładnie o to samo. Język mu się plątał, odniosłam wrażenie, że jest pijany albo naćpany. Jestem załamana, bo nie chcę aby moje szczenię trafiło do alkoholika czy ćpuna. Obawiam się, że zostanie zaniedbane, że będzie cierpiało u tego człowieka.
Jak to odkręcić, żeby nie zwracać mu podwójnej kwoty tylko tą którą wpłacił mi na konto? Po raz pierwszy mam taką sytuację.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.