Odeszłam od byłego męża, zostawiając mu dom z kredytem, gdyż nie zgodził się na sprzedaż domu.Zobowiązał się wykreślić mnie z kredytu i zawiadomić Bank zmianie. Zostało to zapisane w formie aktu notarialnego. Nie zrobił tego i nie zamierza. Celowo oszukał mnie, żebym zrzekła się praw do domu. Czy Mamy do czynienia z przestępstwem?Ja już nie jestem właścicielem tego domu bo wykreślił mnie z rejestru ksiąg wieczystych. Były mąż twierdzi, że nie ma zdolności kredytowej.Bank nie wyciąga konsekwencji. Według umowy o każdej zmianie, należało zawiadomić bank. Ja to robię wielokrotnie, a bank rozkłada ręce i twierdzi, że to były mąż musi się do nich zwrócić. W Jaki sposób mam wykreślić się tego kredytu?On został zaciągnięty na 50 lat. Jestem samotną matką, mam na utrzymaniu dwoje dzieci, były mąż był dwukrotnie karany, kłamie i mataczy. Co mam zrobić?