Od połowy roku 2017 przebywam na zmianę na L4 w ciąży, macierzyńskim i rodzicielskim. W lipcu 2020 złożyłam, wniosek o zaległy urlop wypoczynkowy i zaraz po nim o urlop wychowawczy od 6.01.2021. W międzyczasie zaszłam w trzecią ciążę, przerwałam urlop wypoczynkowy bo od połowy listopada znowu dostałam L4 w ciąży. Myślałam, że z racji tej, że jestem na L4 mój wniosek o urlop wychowawczy z automatu się anuluje. Tak się nie stało, o czym dowiedziałam się dopiero w połowie marca dostając pismo z ZUSu o odmowie zasiłku chorobowego. Wysłałam pracodawcy wniosek o przerwanie urlopu wychowawczego i zamiarze powrotu do pracy dnia 21.04. ( wniosek wysłany z 40dniowym wyprzedzeniem). Do pracy nie mam zamiaru wrócić. Chcę przejść zaraz od pierwszego dnia dalej na L4 w ciąży. Czy tak mogę zrobić? Czy długa przerwa w pracy spowodowana L4 w ciąży i urlopami z nią związanymi nie wymusza na pracodawcy skierowania mnie na badania kontrolne? Jeśli miałabym takie skierowanie dostać, to czy mogę na te badania nie pójść tylko poinformować pracodawcę w dniu powrotu, że przebywam od tego dnia na L4? Mam bardzo zły kontakt z pracodawcą, a raczej wcale go nie mam. Wszystkie sprawy załatwiam wysyłając maila i pocztę poleconą za potwierdzeniem odbioru, ponieważ jest niesłowny, w przypadku telefonów gra na zwłokę, albo obrażał mnie. Jak załatwić sprawę dobrze, żeby bez problemu przejść z wychowawczego na L4? Czy odmowa zasiłku chorobowego była uzasadniona? Czy w związku z tym, że przebywałam juz na L4 dwa miesiące przed datą rozpoczęcia urlopu wychowawczego i dalej to L4 kontynuowałam, wniosek ten nie powinien być automatycznie anulowany?