Od 1 marca do 30 czerwca b.r wynajmowałam wraz z narzeczonym mieszkanie. Niestety ze względów finansowych musieliśmy się wyprowadzić (nie było nas dłużej stać na wynajem, szczególnie gdy ja straciłam pracę z powodu ciąży). O wszystkim zostali poinformowani właściciele zaraz początkiem czerwca (z niewiedzy nie daliśmy pisemnego wypowiedzenia), nie zareagowali na to źle a wręcz zrozumieli sytuację. Po jakimś czasie zaczęli szukać na nasze miejsce nowych wynajmujących i oczywiście ich znaleźli. Gdy doszło do oddania lokalu dnia 30 czerwca właściciele uznali, że zwrot kaucji w wysokości 1300 zł nie należy nam się ponieważ oni nie dostali pisemnego wypowiedzenia a ponadto ponieśli koszty związane z wynajęciem agenta nieruchomości w celu ponownego wynajęcia mieszkania. Czy w tej sytuacji właściciele dopuścili się samowolki? I czy nam należy się zwrot kaucji? Dodam, że nie mieliśmy żadnych zaległości finansowych względem wynajmujących (czynsz płacony był terminowo, rachunki za zużyte media także), a mieszkanie oddaliśmy w stanie nienaruszonym. Dodam, że w dniu naszej wyprowadzki właściciele podpisali umowę z nowymi najemcami, mimo że uznali że od nas wypowiedzenia nie dostali. Czy powyższe powody uprawniają ich do zatrzymania kaucji? Co powinniśmy zrobić w tej sytuacji. Dla młodej pary spodziewającej się dziecka jest to naprawdę spora kwota. Tym bardziej, że byliśmy wobec nich w porządku (nikt nie chciałby lokatorów, których nie stać na wynajem i zalegają z czynszem). Proszę o poradę. Pozdrawiam