niezapłacony mandat,windykacja

Pytanie z dnia 11 grudnia 2018

Witam, w 2004 r jechałam pociągiem na gapę,dostałam mandat.Prawdopodobnie przychodziły na mój adres wezwania do zapłaty ale nikt ich nie odbierał.W 2005 r wyszłam za mąż, zmieniłam nazwisko i miejsce zamieszkania. Teraz 8.12.2018r znalazłam list w skrzynce z windykacji w którym było wezwanie do zapłaty. Co w tej sytuacji zrobić? Zapłacić? Czy może ten dług uległ przedawnieniu? Proszę o szybką odpowiedź.

Tak, dług uległ przedawnieniu, chyba, że miała miejsce sprawa w sądzie i dług jest stwierdzony prawomocnym orzeczeniem.

Odpowiedź nr 1 z dnia 12 grudnia 2018 13:54 Zmodyfikowano dnia: 12 grudnia 2018 13:54 Obejrzało: 374 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, roszczenia z prawa przewozowego przedawniają się po roku, więc jeśli wcześniej nie wydano nakazu sądowego, sprawa jest przedawniona. Gdyby go z kolei wydano, pukałby do drzwi komornik, a nie "firma windykacyjna". Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 2 z dnia 12 grudnia 2018 14:06 Zmodyfikowano dnia: 12 grudnia 2018 14:06

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.