Pytanie z dnia 21 marca 2017

Nie mam drogi dojazdowej do domu. Z jednej strony jest działka matki, po której nie pozwala przejechać a z drugiej strony mam z nią wspólną działkę ( ona 2/3 a ja 1/3). Co mogę zrobić aby móc swobodnie wjeżdżać do swojego garażu?

Dzień dobry, może Pani złożyć w sądzie rejonowym, wydział cywilny wniosek o ustanowienie służebności drogi koniecznej (opłata od wniosku 200 złotych). Możliwość ustanowienia tego rodzaju służebności zapewnia art. 145 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim służebność drogi koniecznej może być ustanowiona na rzecz nieruchomości, która nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej (krajowej, wojewódzkiej, powiatowej lub gminnej) lub nie ma odpowiedniego dostępu do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich. Właściciel takiej nieruchomości może domagać się ustanowienia za wynagrodzeniem drogi koniecznej, czyli w toku postępowania Pani mama mogłaby domagać się wynagrodzenia za to, że mogłaby Pani przejeżdżać przez jej nieruchomość, pozdrawiam

Odpowiedź nr 1 z dnia 21 marca 2017 11:05 Obejrzało: 231 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry. Jeśli jest Pan / Pani współwłaścicielem działki razem matką, ma Pani/Pan prawo do korzystania z niej. Jeśli natomiast czyni ku temu przeszkody i nie ma możliwości porozumienia, należałoby doprowadzić do ustalenia sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej, a jeśli i to będzie niemożliwe, do zniesienia współwłasności. Jeśli nie ma możliwości dojazdu do nieruchomości w sposób inny, niż przez posesję matki, należy złożyć wniosek o ustanowienie drogi koniecznej. pozdrawiam serdecznie Piotr Dobrowolski

Odpowiedź nr 2 z dnia 21 marca 2017 11:06 Obejrzało: 230 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.