Pytanie z dnia 07 listopada 2018

Na podstawie umowy o dzieło kompleksowego remontu mieszkania, miała również zostać wymieniona instalacja elektryczna. Budowlaniec wykonujący dzieło miał zaangażować w wymianę dwóch elektryków, których uprawnienia dostarczył do wglądu. Niestety najprawdopodobniej budowlaniec sam położył instalację, a nam podsunął „przypadkowe” papiery.
Umowa obejmowała 2 letni okres gwarancji, który upłynął w tym roku. Po upływie okresu gwarancji, w mieszkaniu doszło do spięcia instalacji, wskutek czego dwa gniazdka w mieszkaniu są zupełnie odcięte od prądu. Złączki, które powinny zostać umieszczone w puszkach, zostały zatynkowane w ścianie, w odległości ok. 20 cm od gniazdka, budowlaniec nie wskazał w którą stronę są poprowadzone przewody. Sytuacja ta wymusza na nas ponowny remont w celu naprawy instalacji, skuwanie ścian, tynkowanie i malowanie, a jesteśmy po kompleksowy remoncie i wymianie instalacji na nową. Podkreślę, że podczas remontu budowlaniec straszył nas, że jeśli nie wymienimy instalacji, będziemy zmuszeni do ponownego remontu, jeśli połączenie starej instalacji z nowymi kablami spowoduje zwarcie. Tak też się stało mimo wymiany. W związku z umieszczeniem złączek 20 cm od gniazdek, obawiamy się, że instalacja nie została wymieniona w całości, a jedynie jej fragmenty pozorujące kompleksową wymianę. Ponadto w kuchni znajduje się kontakt bez bolca bezpieczeństwa - również dzieło tego pana. Czuję się oszukana, a instalacja elektryczna wykonana w taki sposób budzi niepokój co do zachowania zasad bezpieczeństwa.
W odpowiedzi na pismo skierowane do Budowlańca, zapraszające do ugodowego załatwienia sprawy, otrzymałam odpowiedź, że upłynął okres gwarancji, a wykonujący nie poczuwa się do szkody, bo instalacja została wymieniona zgodnie z przepisami i sztuką budowlaną.
W związku z powyższym będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi:
- czy możemy ubiegać się o odszkodowanie/pokrycie kosztów naprawy/remontu mimo upłynięcia dwóch lat gwarancji (rękojmia)?
- w przypadku skierowania sprawy do Sądu, są szanse na wygranie sprawy czy nie ma sensu narażać się na koszty?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.