Pytanie z dnia 09 maja 2017

Mój Partner ok 24 godz był na stacji benzynowej,zatankowałk za0100zł i poszedł jeszcze kupić napój i kanapkę za to zapłacił ale za benzyne zapomniał. Odjechał. Samochód jest zarejestrowany na mnie i mieszkamy w małym miasteczku gdzie wszyscy o wszystich wiedzą. Później zadzwonił do niego pracownik stacji ten mu odpowiedział że nie przyjedzie teraz bo już wypił wódkę i zapłaci rano. Chłopak zadzwonił na policję, później zadzwonił że policja czeka. Partner powiedział to samo co wcześmiej i że jak coś to kolega może podjechać zapłacić. Kolega pojechał ale nie wzieli od niego pieniędzy bo ma być osobiście. Godz 2 w nocy moja bratowa dzwoni że w domu rodzinnym gdzie jestem jeszcze zameldowana oddalone o 10km od mojego obecnego domu jest policja i mnie szuka. Powiedziała ze nie mieszkam już tam. Tak jak napisałam wcześniej mieszkamy w małej miejscowości gdzie nic się nie da ukryć plus to że mój partner jest obcokrajowcem i wszyscy go tutaj znają a nasz sąsiad jest policjantem i napewno dobrze wiedzą gdzie mieszkamy już od 1,5roku i jaki mamy samochód od pół roku który mocno rzuca się w oczy . Moje pytanie brzmi czy policja mogła mnie szukać w nocy? Partner nie zrobił jakiegoś ogromnego przekroczenia prawa i czy nie mogło to zaczekać do rana?

Dzień dobry, oczywiście, jeśli to Pani jest właścicielem samochodu, policja mogła Pani szukać- także w nocy. Pozdrawiam, Adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 11 maja 2017 19:32 Zmodyfikowano dnia: 11 maja 2017 19:32 Obejrzało: 154 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.