Mój mąż od marca 2017 odsiaduje wyrok 2 lata i 6 miesięcy. Dobrze się sprawuje, pracuje, ma przepustki. Wczoraj miał wokande z wystąpienia dyrektora zakładu karnego. Sędzia poparł decyzję o warunkowym zwolnieniu jednak prokurator dał sprzeciw stwierdzając ,że za krótko przesiedzial. Teraz prokurator ma 7 dni żeby wnieść zażalenie od postanowienia sądu penitencjalnego. W między czasie jego wyrok został zmieniony na 2 lata 5 miesięcy i 30 dni aresztu. Czy jakby prokurator nie wniósł zażalenia to czy wypuszcza go za te 7 dni ? Czy będzie musiał odsiedzieć 30 dni tego aresztu? I od kiedy ewentualnie liczone jest te 30 dni od uprawomocnienia się wyroku ? A czy jeżeli prokurator wniesie zażalenie to w jakim czasie będzie rozpatrzenie tej decycji? I jakie są szanse że na apelacji wyjdzie?