Pytanie z dnia 28 lipca 2016

Mieszkam na parterze bloku 4 rodzinnego mam wykupione mieszkanie na własność. Są to mieszania po byłym PGR powstała spółdzielnia mieszkaniowa i ona zarządza tymi mieszkaniami polega to na zbieraniu czynszu i częściowych remontach . Bloki maja wydzielony obszar Mieszkańcy danego bloku użytkuję teren przy min. na zasadzie współwłasności ( w akcie notarialny udziały poszczególnych osób) za blokiem porobione są ogródki Ja mam mieszkanie 3 pokojowe na parterze i do tej pory mogłam swobodnie chodzić po odwodnieniu i np wycierać parapety czy malować okna z dworu ale sąsiadka której zwróciłam uwagę bo ma odwodnieniu specjalnie rzucała chwasty jak padał deszcz to brudziło ścianę zaznaczam że za ocieplenie bloku płaciłam dodatkowe pieniądze w zimie odśnieżam odwodnienie i pod swoimi oknami pilnuję czystości ona mieszka na piętrze więc to nie jej niszczy sie ściana . Teraz postawiła płotek i zagrodziła mi dostęp do moich okien czy ma takie prawo Przecież odwodnienie jest wspólne i jak można utrudnić dostęp do czyiś okien że dalej jest jej ogródek ja nie chcę chodzić po ogródku tylko po odwodnieniu. planuję przesunąć ten płot tak żeby było przejście .Jak zwracałam się do zarządu spół. to powiedzieli że w sprawy sąsiedzkie nie będą się wtrącać Proszę o odpowiedz co mam zrobić Jak pozwolę jej zagrodzić przy oknach to może za jakiś czas odgrodzić dostęp do piwnicy lub komórki na węgiel bo po jej trawie chodzę Już parę lat temu był problem z trzepakiem który pod moją nieobecność postawiła tam gdzie stał mój stolik. stolik postawiłam w drugie miejsce to tez jej sie nie podobało aż musiałam wezwać policję . Ma go nie ruszać to robi na złośc jak kosi trawę to przy samym stoliku kosi do gołej ziemi bo to jej trawa A mnie że śmiałam jej dobre imię zniszczyć wzywając na nią policję jak na przestępcę podała do sądu . Nie wiedziałam o sprawie bo nie dostałam wezwania i się nie stawiłam do tej pory nic nie przyszło Przecież nie wezwałam mafię tylko policję i poprosiłam o interwencję żeby nie przestawiała mi stolika żeby stał tak gdzie stoi a jak ona chce też niech sobie postawi swój Mam schorowaną 84 mamę po 3 udarach ze stymulatorem serca po operacjach zaćmy, z migotaniem przedsionków której potrzeba spokoju Pomocy od sąsiadów nie mam bo nikt nie chce mieć z nią konfliktu potrafią rozmawiać z nami gdy jej nie ma ale przy niej to co innego mówią .Proszę jeszcze raz o wyjaśnienie czy mam prawo przestawić płotek tam żebym miała po odwodnieniu przejście do swoich okien.

Jest to współwłasnoć więc bez gzody wszystkich nikt nie ma prawa grodzić sobie części trawnika na ogródek. Powinna to uregukować cała wspólnota lub spółdzielnia, a nie zrzucać to na lokatorów. ostateczni emoże Pani wystąpić do sądu z powództwem o przywrócenie posiadania i nakazanie sąsiadce rozebranie ogrodzenia. Właściwie to nawet sama może Pani je rozebrać.

Odpowiedź nr 1 z dnia 29 lipca 2016 02:40 Obejrzało: 536 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.