Pytanie z dnia 26 października 2017
Mam pewien problem i chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda z prawnego punktu widzenia.Dwa miesiące temu rozstałam się z chłopakiem. Mieliśmy dwa koty i psa. Po mojej wyprowadzce miałam wrócić i zabrać zwierzęta jednak on zmienił zdanie i nie chce mi ich oddać. Wszystkie umowy adopcyjne są tylko na moje nazwisko. Przez te dwa miesiące nie miałam z nimi kontaktu ponieważ on się na to nie godził ale nie mam na to dowodów. Wiem że przez ten okres chodził z nimi do weterynarza i ma wszystkie paragony. Mam zamiar zgłosić to na policję i pewnie później będzie skierowana sprawa do sądu. Czy Pana zdaniem są szanse na odebranie mu zwierząt? Czy jest to słowo przeciwko słowu, czyli 50% szans?
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, w tej sytuacji powinna Pani jak najszybciej wysłać wezwanie do wydania zwierząt. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz kancelariaulewicz.pl ulewicz.kancelaria@onet.eu
Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.