L4 ciążowe a zasiłek

Witam, obecnie jestem w 38 tygodniu ciąży. Od dnia 12.06.2019 przebywam na zwolnieniu chorobowym. Moje zwolnienia kolejno trafiały do ZUS. Zdążyłam się zorientować, iż pierwsze 33 dni płaci pracodawca. Kolejne już miesiące powinien pokrywać ZUS. Niestety do teraz nie otrzymałam ani grosza. Podobno pracodawca skontrolowal pracę ksiegowej która była odpowiedzialna za złożenie odpowiedniego druku i okazało się ze tego nie zrobiła. Zapewnił mnie ze tym razem księgowa poprawiła ten błąd, że wszystko jest dopięte jak trzeba a pieniądze niedługo wpłynął na moje konto. Dodatkowo ZUS podobno miał wyrównać mi za każdy dzień w którym pozostałam bez środków do życia. Czekałam 30 dni bo tyle ZUS liczy sobie po złożeniu odpowiednich papierów. Dni minęły a wypłaty nadal brak, czyli nadal pozostaje bez jakichkolwiek środków do życia. Co w takiej sytuacji powinnam zrobić? Błagania i pytania kierowane do pracodawcy nie pomagają. Czy mam o co walczyć? Czy mogłabym załatwić to indywidualnie? Czy mogę liczyć na wyrównanie i ile czasu będę musiała czekać na wyplacenie środków jeśli sprawa w końcu się wyjaśni? Jakie w tej sytuacji powinnam podjąć kroki?