Kredyt na kradzione dane osobowe.

Były partner mojej siostrzenicy ukradł dane osobowe wziął kilka kredytów on-line na znaczne sumy w parabankach na dane siostrzenicy.
Pożyczone pieniądze wpływały na konto siostrzenicy, a były partner ukradł jej także kartę do bankomatu i zmienił potajemnie hasło do bankowości elektronicznej. (nie był współwłaścicielem rachunku).
Po kilku dniach siostrzenica zorientowała się o zmianie hasła, braku karty, Gdy w banku udało jej się zmienić hasło do bankowości elektronicznej, dowiedziała się o pożyczkach i wybranej już z konta tych pożyczonych pieniądzach. Partner zmienił adres zamieszkania. Siostrzenica zgłosiła ten fakt na policję, jest toczone dochodzenie.Siostrzenica jest w posiadaniu dowodu w SMS, gdzie partner przyznał się o pożyczkach,
Czy siostrzenica musi spłacać te kredyty, czy może jakoś to jednak "ominąć". Siostrzenica nie pracuje, utrzymuje się tylko z 500+ i świadczenia rodzinnego na 1 dziecko z byłym partnerem.
Dziś okazało się,ze b.partner na Allegro kilka miesięcy temu, bez wiedzy siostrzenicy z jej konta Allegro, zakupił coś na raty na jej dane, i nie spłaca.

Co zrobić jak najszybciej, aby siostrzenica nie musiała spłacać tych długów?

Proszę o pomoc.
Marcin