Koronawirus a paca. Zasiłek piekuńczy.

Witam. Jestem mamą 2-ki dzieci w wieku 4 i 5 lat.Pracuję dla swojego pracodawcy 13lat na stanowisku kierowniczym.Obecnie przebywam na zasiłku dla rodziców,których dzieci nie mogą uczęszczać do przedszkola z powodu COVID-19.Szefowa nalegała na wzięcie urlopu wypoczynkowego,na co przystałam,potem przeszłam na zasiłek,gdyż sytuacja nie zmienia się-przedszkole pozostaje zamkniete,dzieci nie mają już dziadków,nie zatrudnialiśmy niani ,a teraz ciężko kogoś znaleźć.Pracuję w sklepie który mieści się w C.H i wedle rozporządzeń,jest zamkniety dla klientów. Od półtora miesiąca jestem jednak wzywana przez szefową do szkoleń on line,webinarów,koordynacji i tworzenia grafików,koordynacji pracy personelu który pracuje na zamkniętym sklepie,tworzenie zestawień i sprawozdań, które przekazuję drogą mailową jak i telefoniczną. Jest to zdecydowanym utrudnieniem w opiece nad dziećmi-gdyż szkolenia on line potrafią zająć np.4godz., a odpowiedzi np.mailowe trzeba wysyłać w określonym ,wyznaczonym przez szefową czasie,który zobowiązuje mnie do bycia dostępną w tym czasie .Czy pracodawca ma do tego prawo? Czy to co robię,przez półtora miesiąca jest pracą zdalną? Czy będąc na oświadczeniu na dzieci z powodu COVID-19 mogę wykonywać wszystkie powyżej wymienione czynności?