Konflikt rodzeństwa o opiekę nad 90-letnią matką – groźby sądu, pomówienia i odpowiedzialność prawna.

Pytanie z dnia 18 grudnia

Od 13 lat sama zajmowałam sie Mama.Siostra wyprowadziłam się i nie poczuwała się do obowiązku wobec Mamy.Dzisiaj Mama ma 90 lat.Od sierpnia 2025 jest osobą lezaca-endoproteza biodra.Od 18 wrzesnia (po drugiej operacji)sprawujemy opiekę naprzemiennie co 15 dni.Nasze rodzeństwo od dziecinstwa było niezgodne.Przy każdej zmianie dyżuru spotykam się że strony siostry agresja, nekcewazeniem poniżeniem i ciągłymi awanturami..nawet oskarżyła mnie o przywłaszczenie 100.00Mamy(to jest pomowienie).Załatwiam wszystkie sprawy urzędowe, opłaty etc.i dzisiaj (jej dyzur)byłam odnieść wypisy ze szpitala i dowod osobisty Mamy-potrzebne były do ubezpieczyciela.Siostras z krzykiem w drzwiach z pretensja -dlaczego to było u mnie(wiedziała że załatwiałam rozczenie w PZU)włączyła dyktafon .Powiadomiła mnie, że sprawa będzie sądową.Sadem "straszy" mnie już 3 MC.Swoje obowiązki wykonuje z własnej woli , z należna starannością i odpowiedzialnoscia.W takiej sytuacji jestem pierwszy raz i uczę się wszystkiego.Ona chwali sie doświadczeniem.Ma zrobiony kurs opieki gdy zostala zwolniona z pracy(laboratorium.med.)Swoimi umiejętnościami nie podzieliła się.Ja jeszcze pracuje na 1/4etatu -ksiegowa ,mam chorego męża (nowotwór złosliwy)z niepełnosprawnością stopnia znacznego oraz pomagam Córce w opiece nad wnukiem tj.odbior że szkoły czy pójście na mecz hokeja(jest w szkole sportowej-hokeista)..Siostra zarzuca mi , że podczas opiki nad Mama zajmuje się życiem prywatnym.
Tlumacze:idę do pracy na 2 godz. 2x w tygodniu(Mama jest pod opieką Meża)I byłam w ciągu 4mcy 1 na meczu wnuka(lodowisko 300m od domu)Wnuk był powołany na ważny mecz-duze wyróżnienie, wnuk był szczęśliwsze byłam i szczęście mu przyniosłam...Mama jest osobą zdrową -opinia lekarza.. ma ćwiczyć i chodzić.Z mojej strony jest zaopiekowana.Siostra ma pretensje.Siostra prowadzi jednoosobowe gospodarstwo.
Proszę mi wytłumaczyć co może mi zarzucać?
dlaczego mnie gnębi psychicznie i tak nienawidzi.Wczyna awanturami i biegnie do Mamy I wola ..to ona ta die kloci( wskazuje na mnie)Każdy kontakt z nią jest dla mnie stresem, strachem.Jest ławnikiem.. wszystkie zwroty w moja stronę zaznacza to będzie w sądzie to duet przyda to fo względu.
Dzisiaj po wizycie u Mamy gdzie byłam potraktowana podle( kolejny raz)napisałam sms.ze skoro ma wątpliwości co do mojej opieki z tytułu czego będzie sprawa sądową ja dyzur, który pełniłam do 15.12.2025 godz.6.50(o 5.20 wyszła z domu w momencie kiedy chciałam przekazać jej info.nt.przebiegu mojego dyzuru a jej dyzur był od 5.00)jest moim ostatnim do momentu wyroku sądu.. nie chcę aby brak moich umiejętności spostrzeganych przez nią miały krzywdzić Mamę.
Proszę o pomoc..o co jej może chodzić i co powinnam zrobić.
Dziękuję i przepraszam za treść trochę bez ładu ..

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.