Jestem samotną matką. Przez wiele lat matka znęcała się nade mną psychicznie i fizycznie, co wprowadziło mnie w alkohol (od długiego czasu nie tykam tego świństwa). Teraz jestem samotną matką, ponieważ nie ułożyło mi się z ojcem dziecka, a matka znęca się psychicznie dalej nie tylko nade mną, ale i nad dwu i pół letnim wnukiem. Policja mnie zbywa, bo twierdzi, że to matka mówi prawdę. Na policję nie możemy liczyć. Niedługo dojdzie do tego, że matka nas zabije i dalej będzie chodzić na wolności, bo to taki kraj niestety, że samotnym rodzicom nic się nie należy, a już tym bardziej, gdy potrzebują pomocy od państwa. Muszę się wyprowadzić z synem, a mam jedynie 300 zł alimentów, za które nie starczy mi ani na wynajęcie, a tym bardziej na życie, ponieważ z pracy, którą mam i gdzie zarabiam od 300 do 500 zł miesięcznie (umowa zlecenie - zależnie ile dni pracuję), muszę zrezygnować, ponieważ nie stać mnie na żłobek i opiekunkę i nie mam co zrobić z synem. Moje pytanie brzmi - gdzie szukać pomocy, by uwolnić się od mojej matki która znęca się nad nami psychicznie? I gdzie się wyprowadzić jak nie stać mnie na mieszkanie, na miejsce w domu samotnej matki czeka się bardzo długo i nie mam nikogo bliskiego, do którego bym mogła się wyprowadzić? Proszę o odpowiedź najszybciej jak to możliwe Dziękuję.