JESTEM CHORY NA SM, ZATRUDNIONY ZOSTALEM W BIURZE RARCUNKOWYM, PRZEZ OKRES PRÓBNY SZEFOSTWO POWATARZALO,ŻE MNIE NIE ZWOLNI ,ŻEBYM SIE NIE MARTWIL, P OOKRESIE PRÓBNYM PRZEDŁUZYLI UMOWE NA NAST 3 M-CE MIMO, ZE NA ROZMOWIE WSTĘPNEJ MÓWILI O INNYCH WARUNKACH-UMOWIE NA DŁUŻSZY OKRES I PODWYŻCE. NASTEPIE SZEFOSTWO PO PRAWIE 2 M-CACHPOINFORMOWAŁO MNIE, ZE NIE PRZEDŁUŻĄ MI UMOWY O PRACE. POWODY JAKIE WYMIENILI: BIURO NIE UZYSKAŁO NA MNIE DOFINANSOWANIA Z PFRON-PRZEZ WŁASNE POPEŁNIONE BŁĘDY. PONADTO POWODEM DLA KTÓREGO NIE ZOSTAŁA PRZEDŁUŻONA UMOWA TO TO , ŻE JESTEM CHORY CZYM WCZEŚNIEJ SZEFOSTWO DOSKONALE WIEDZIAŁO I ZARZUTY, ŻE SOBIE NIE PORADZE. PONADTO WŁAŚCICIELKA W ROZMOWACH ZE MNĄ CZESTO UŻYWAŁA WYRAZÓW WULGARNYCH OPISUJĄCYCH MOJĄ PRACĘ I EWENTUALNE JEJ UWAGI.
PO PRZEKAZANIU INFORMACJI O NIEPRZEDŁUŻENIU UMOWY ZOSTAŁEM NARAŻONY NA DUŻU STRES I NERWY CO SPOWODOWAŁO POGORSZENIE MOJEGO STANU ZDROWIA.
CZY W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYMI ZAJŚCIAMI MOGE WEJSCNA DROGE SĄDOWA Z PRACODAWCĄ?