Jeśli Twój konkubent został oskarżony z art. 190 § 1 kodeksu karnego (groźby karalne) i poddał się dobrowolnie karze lub złożył wniosek o posiedzenie pojednawcze (możliwe w trybie art. 335 lub 491 k.p.k.), a Ty – jako pokrzywdzona – wybaczyłaś mu, nie chcesz, aby został skazany i nadal chcecie być razem, to masz kilka możliwości działania. 1. Nie musisz składać własnego wniosku o posiedzenie pojednawcze, jeśli zrobił to Twój konkubent. Jednak możesz z własnej inicjatywy napisać do sądu, że wyrażasz zgodę na pojednanie, nie chcesz dalszego ścigania i prosisz o łagodne potraktowanie oskarżonego lub umorzenie postępowania. Nie jest to obowiązek, ale może mieć duże znaczenie dla decyzji sądu. 2. Powinnaś zostać poinformowana o posiedzeniu sądu, jako pokrzywdzona. Masz prawo wziąć udział w tym posiedzeniu i wyrazić swoje stanowisko – osobiście albo wcześniej na piśmie. Jeśli dojdzie do pojednania, sąd może np. warunkowo umorzyć postępowanie (na okres próby), albo w niektórych sytuacjach – nawet je umorzyć. 3. Jeżeli nie chcesz, aby zapadł wyrok skazujący, najlepiej zająć jasne stanowisko i przekazać je sądowi. Możesz to zrobić, pisząc krótkie pismo, w którym poinformujesz, że doszło do pojednania, wybaczyłaś oskarżonemu, nie życzysz sobie jego ukarania i prosisz o umorzenie sprawy. Podsumowując – Twoje zdanie ma duże znaczenie, ale nie musisz składać odrębnego wniosku o pojednanie. Jeśli zależy Ci na umorzeniu sprawy lub jej łagodnym zakończeniu, najlepiej złożyć do sądu oświadczenie, że wybaczyłaś i nie chcesz, aby zapadł wyrok skazujący. To może pomóc sądowi podjąć decyzję zgodną z Twoją wolą. W razie potrzeby mogę pomóc w przygotowaniu treści takiego pisma – zapraszam do kontaktu: 📞 507 437 019