Jakie rozsądne działania powinienem podjąć, aby bez sensu nie mnożyć mojej straty, a mieć REALNĄ możliwość odzyskania moich pieniędzy w sytuacji opisanej poniżej i z jakimi moimi kosztami to się będzie wiązać?
01.X.2014 roku dałem pod zastaw weksla własnego (bez protestu, termin wykupu 14.IX.2017) długoletniemu Przyjacielowi 69 tys. zł, na spłacenie jego najpilniejszych długów. W roku 2015 on wyjechał do Anglii i w roku 2016 poprosił mnie w mail o dalsze pożyczenie 2,5 tys. zł. Gdy odmówiłem zerwał ze mną kontakt (znam tylko miejscowość w której przebywa i nazwisko jego nowej angielskiej żony). Wiem, że w Anglii pracuje i mieszka na stałe (przylatuje do Polski do rodziców raz w roku), ale nie ma żadnego majątku na swoje nazwisko. W Polsce poszukuje go kilku wierzycieli (banki) i instytucji (uczelnia), którym nie spłacił długów. W miejscu swego stałego zameldowania w Polsce, jego rodzice wymeldowali go, by uniknąć odbierania korespondencji od wierzycieli.