Jak uzyskać zmianę ubezwłasnowolnienia całkowitego na częściowe i przekonać sąd do pozytywnej decyzji?
Pytanie z dnia 26 października
Dzień dobry. Jestem osobą ubezwłasnowolnionią całkowicie z powodu schizofrenii i zaciągania kredytów, które sąd orzekł 3 lata temu. Na ten moment jestem bardzo samodzielna, nie potrzebuję opieki , nie zaciągam pożyczek i kredytów od długiego czasu,jestem świadoma choroby i leczenia( regularnie biorę leki), w tym roku skończyłam szkołę policealną kierunek opiekunka dziecięca. Przez większość dnia jestem sama w mieszkaniu i doskonale sobie radzę, ogarniam zakupy, porządki, pomagam tacie prowadzić gospodarstwo domowe. Opiekuję się moim psem i czasami synkiem sąsiadki .Pracuję zdalnie jako moderator czatu( nie wymagało to podpisania umowy). Niestety, ubezwłasnowolnienie sprawia że czuję się nic nie warta, czuję się strasznie, jak śmieć , czuję że nie mam kontroli nad swoim życiem. Czuję ciągły strach i smutek. Bardzo boję się że po śmierci taty- czyli mojego opiekuna prawnego trafię przymusowo do DPS pomimo że jestem samodzielna ,ponieważ MOPS się o to postara ( nie mam innej rodziny która mogłaby przejąć opiekę prawną). Ubezwłasnowolnienie blokuje mnie i mój rozwój - nie mogę iść do normalnej pracy, nie mogę ponownie podejść do poprawy matury i iść na studia, nie mogę zamieszkać sama - bardzo tego pragnę i wiem że dam radę. W tym momencie przez ubezwłasnowolnienie całkowite nie mogę żyć normalnie, żyć pełnią życia tak jak moi rówieśnicy. Mój tata , czyli mój opiekun prawny chciałby napisać wniosek do sądu o zmianę ubezwłasnowolnienia na częściowe. Jednak boję się, że pomimo tego że jestem w 100 procentach samodzielna, że mam remisję i leczę się, sąd odrzuci wniosek - ponieważ moja Pani psycholog,która jest też biegłym sądowym , z góry oświadczyła że da mi złą opinię. Co ciekawe, ta Pani twierdzi że świetnie sobie radzę w życiu i jestem w dobrym stanie. A mimo to powiedziała że jest przeciwko zmianie mojego ubezwłasnowolniona na częściowe. To odebrało mi wszelką nadzieję...moje pytanie brzmi ,czy pomimo tego są patrząc tak obiektywnie chociaż minimalne szanse , że sąd zmieni moje ubezwłasnowolnienie na częściowe? Czy może mądrzej by było , żeby tata napisał stosowny wniosek dopiero na przykład za 2 lata, aby stan remisji " umocnił się" - wtedy może sąd chętniej się przyczyni do zmiany? Dodam, że na ten moment spłacam zaciągnięty kredyt z własnych zarobionych pieniędzy jako moderator czatu, oraz z renty socjalnej. Rozsądnie gospodaruję finansami. Bardzo się obawiam , że chociaż będę cały czas w remisji , przez tę biegłą psycholog do końca życia będę pozbawiona praw, nie pójdę do normalnej pracy, na studia, nie będę mogła zamieszkać samodzielnie we własnym domu/ mieszkaniu. Ta myśl zabija mnie dzień po dniu; żyję też w ciągłym lęku przed umieszczeniem sądowym w DPS. Proszę o radę, jakie argumenty powinien użyć mój tata ( opiekun prawny) podczas rozprawy sądowej o zmianę mojego ubezwłasnowolnienia na częściowe? Jak powinien wyglądać wniosek napisany w tym celu przez tatę? Bardzo, bardzo pragnę pozbyć się strachu i poczucia bezwartowości , która towarzyszy mi od momentu ubezwłasnowolnienia. Chciałabym po prostu, aby sąd dał mi szansę na odzyskanie chociaż części swoich praw, tak, żebym mogła żyć pełnią życia. Z góry dziękuję za odpowiedź i wszelkie rady.
Pozdrawiam
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, w takiej sytuacji tata powinien skorzystać z pomocy adwokata, który pomoże przygotować wniosek i zgłosić niezbędne dowody. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.


